Zaczynał jako "rozwydrzony kuzyn" w Harrym Potterze, dziś jest gwiazdą Netflixa. O kogo chodzi? - NoweMedium.pl

Zaczynał jako “rozwydrzony kuzyn” w Harrym Potterze, dziś jest gwiazdą Netflixa. O kogo chodzi?

Nie Emma Watson, ani Daniel Radcliffe, a właśnie on zrobił największą karierę z całej ekipy. Kim jest Harry Melling?
Harry Melling / fot. kadr z filmu

Gdy w młodym wieku aktorzy wystąpią w filmowym hicie, bardzo trudno jest zedrzeć z siebie łatkę przyczepioną przez fanów. Wystarczy spojrzeć na kariery młodych aktorów, którzy bardzo wcześnie trafili do hitu i to jak potoczyły się one potem. Rzadko kiedy obserwujemy sytuacje, w której ikoniczna rola pomogłaby w karierze, zamiast jej zaskodziła.

Zobacz też: Gdy postać i aktor to jedność. Artyści, których zaszufladkowała jedna rola

Dobrze obrazuje to przykład serii Harry Potter. Opowieść o przygodach młodego czarodzieja na zawsze zaszufladkowała Daniela Radcliffa, który przez wiele lat starał się z nią zerwać. Podobnie, lecz w mniejszym stopniu było w przypadku Emmy Watson, czyli filmowej Hermiony.

Jak się jednak okazuje, jednej osoby z “młodej obsady” udała się ta sztuka. Kiedyś nie wróżono mu przyszłości, lecz dzisiaj jest on na fali wznoszącej. Katalizatorem sukcesu okazał się Netflix, który zaoferował młodemu aktorowi angaż w kilku świetnych produkcjach. On z kolei odpłacił się najlepiej jak mógł, dokładając swoją cegiełkę do sukcesu. O kogo chodzi?

Kiedyś Dudley z Harry’ego Pottera, dziś gwiazda Netflixa

Harry Melling, to nazwisko, które jeszcze parę lat temu mało komu przychodziło do głowy w kontekście świetnej kariery. Anglik zaczynał jako Dudley Dursley, rozwydrzony i nieznośny kuzyn Harry’ego Pottera. Wystąpił łącznie w pięciu częściach filmowej sagi, lecz jego rola była w zasadzie epizodyczna.

Zobacz też: Harry Potter coraz bliżej powrotu na wielki ekran? Warner Bros chce zekranizować Przeklęte Dziecko

Nie przeszkodziło to fanom szczerze znienawidzić stworzonego przez niego Dudleya. Wiele osób doceniło kreację młodego aktora, którego postaci najpewniej wiele osób chciało po prostu przyłożyć, widząc to, jak traktuje swojego kuzyna.

Nic nie wskazywało jednak na to, że Melling zrobi karierę. Lata mijały, a grał on tylko w filmach ze średniej półki. Przełom nastąpił, gdy aktor związał się z Netflixem.

Gambit Królowej, Bielmo i inne

Od momentu współpracy z wytwórnią streamingową jego kariera poszła do przodu. Punktem przełomowym była rola w Gambicie Królowej. To właśnie tam przypomniał o sobie aktorskiemu światu.

Potem było już tylko lepiej. Świetnie oceniano go za rolę w Diable Wcielonym, gdzie wystąpił u boku Toma Hollanda oraz Roberta Pattinsona, a teraz w końcu postanowiono postawić go w pierwszym rzędzie za sprawą Bielma.

To właśnie w tej głośnej produkcji Netflixa, Melling gra pierwszoplanową postać, w duecie z Christianem Balem. Do tej pory fani, tak jak w przypadku wcześniejszych produkcji oceniają jego kreacje bardzo dobrze. Czy aktorowi uda się utrzymać tendencję zwyżkową i jego kariera pójdzie dalej do przodu? Oby tak było, bo talent jest u niego ogromny.