Voldemort z Harry’ego Pottera miał wyglądać zupełnie inaczej. Fani są przerażeni

“Harry Potter” to marka, która stała się absolutnym klasykiem zarówno wśród fanów literatury, jak i filmów fantastycznych. Wielu fanów nie wyobraża sobie życia bez Harrego, Rona i Hermiony, a ich postaci na dobre przeniknęły już do światowej popkultury.
Zobacz też: Sztuczna inteligencja pokazała jak wyglądałyby postacie z książek z Harry’ego Pottera. Zobacz zdjęcia!
Voldemort, czyli jeden z bohaterów serii o Harrym Potterze to jeden z najbardziej przerażających antagonistów, jaki pojawił się w twórczości, która z założenia była przeznaczona dla dzieci i młodzieży. Postać Voldemorta najbardziej kojarzy się ze znakomitą rolą Ralpha Fiennesa, który wcielał się w czarodzieja od czwartej części. Sam bohater był jednak obecny w uniwersum praktycznie od początku – w pierwszej części serii zobaczyliśmy twarz Voldemorta – wcielił się w niego wówczas Richard Bremmer. Okazuje się jednak, że wizerunek antagonisty miał być pierwotnie przedstawiony zupełnie inaczej.
Jak mógłby wyglądać Voldemort?
W sieci krąży zdjęcie, które pokazuje, jak wyglądały pierwsze modele wizerunku Voldemorta. Mowa o twarzy potwora, która znajdowała się z tyłu twarzy profesora Quirrela w pierwszej części serii. Ta wersja Voldemorta prezentuje się dużo bardziej zwierzęco i przerażająco niż to, co ostatecznie zobaczyliśmy na ekranie.
Od premiery ostatniego filmu z serii “Harry Potter” minęło już 11 lat, jednak wciąż istnieje spore grono fanów, którzy uwielbiają gadżety i ciekawostki dotyczące ulubionych bohaterów. W sieci co jakiś czas pojawiają się nowe, niepublikowane wcześniej informacje na temat książek, postaci czy ciekawostki z planu filmowego.
Fani zgodnie przyznali, że gdyby Voldemort został przedstawiony w taki sposób, jak pierwotnie planowano, oglądanie Harry’ego Pottera byłoby dużo bardziej przerażającym doświadczeniem. Przypomnijmy, że pierwsza część filmu przeznaczona była dla naprawdę młodych widzów, a całość utrzymana była bardziej w charakterze bajki, niż horroru.
Zobacz też: Otrzymamy kolejnego Harry’ego Pottera? Nowy dyrektor Warner Bros z ambitnymi planami