Titanic. Czy Jack miał szansę przeżyć, wchodząc na drzwi z Rose? Jest odpowiedź reżysera
Titanic to najprawdopodobniej najlepszy film katastroficzny w historii, który zdobył wiele Oskarów i miliony fanów na całym świecie. Ponad trzygodzinna produkcja Jamesa Camerona stała się przepustką do ogromnej sławy głównych aktorów. Rose i Jack, w których rolę wcielili się Leonardo DiCaprio oraz Kate Winslet przeżywają zakazaną miłość na statku, który wyruszył w dziewiczy rejs. Niestety niezatapialna konstrukcja w nocy z 14 na 15 kwietnia zderzyła się z górą lodową, co powoduje wielką katastrofę i zatopienie Titanica. Pomimo tego, że światowa premiera filmu miała miejsce w 1997 roku, fanów produkcji wciąż nurtuje jedno pytanie. Jakie?
Zobacz też: Nowa wersja “Titanica”. Kiedy pojawi się w kinach?
Śmierć Jack’a – czy tak musiało być?
Jedna z ostatnich i najbardziej wzruszających scen, na której widzimy Rose dryfującą na drzwiach oraz Jacka zanurzonego w wodzie obok niej, jest po 25 latach nadal kontrowersyjna. Fani Titanica zastanawiają się, dlaczego Rose nie pomogła Jackowi wejść na drzwi, bo może to uratowałyby go przed śmiercią, a ich miłosna historia skończyłaby się happy endem? Wielokrotnie pytano Jamesa Camerona, czy rzeczywiście musiało dojść do takiej tragedii i śmierci Jacka?
Reżyser postanowił odpowiedzieć fanom podpierając się naukową analizą. Twórca filmu przeprowadził badania z ekspertem od hipotermii, podczas których dwóch kaskaderów o takiej samej masie ciała jak główni bohaterowie dryfowali ze specjalnymi czujnikami na drzwiach w wymiarach jak w filmie. Jak się okazało, za każdym razem wynik badań był ten sam i nie było możliwości, aby para przeżyła katastrofę wspólnie na drzwiach. Reżyser uważa, że przeżyć mogła tylko jedna osoba i inne zakończenie filmu było niemożliwe. Ponadto jego wizją było to, aby film był czysto dramaturgiczny i innego zakończenia nie brał pod uwagę. Cameron także dodał, że cały program, w którym ukazano przebieg analizy, pojawi się na kanale National Geographic w lutym 2023 roku.
Zobacz też: David Warner nie żyje. Widzowie znali go z roli w kultowym “Titanicu”