Problemy na planie "Mission: Impossible". Tom Cruise na wojnie z niedźwiedziami polarnymi - NoweMedium.pl

Problemy na planie “Mission: Impossible”. Tom Cruise na wojnie z niedźwiedziami polarnymi

Nagrania do najnowszego "Mission: Impossible" z użyciem helikoptera na norweskiej wyspie nie odbędą się. To nie złośliwość władz, a troska o spokój bytujących tam niedźwiedzi polarnych.
Problemy na planie “Mission: Impossible”. Tom Cruise na wojnie z niedźwiedziami polarnymi /kadr. z YouTube

Tom Cruise w połączeniu z serią “Mission: Impossible” to już legenda i pewien symbol. Powstało sześć filmów o przygodach Ethana Hunta, a w każdym z nich w główną rolę wcielił się właśnie on. Premiera siódmej części “Mission: Impossible “ odbędzie się już za kilka miesiący, natomiast obecnie trwają prace nad ósmą odsłoną serii.

Zobacz też: Tom Cruise przejdzie do historii? Pierwszy aktor, który wykona spacer kosmiczny

Nagrywanie filmu z taką ilością efektów specjalnych i wyczynów kaskaderskich nie mogło się jednak obyć bez komplikacji. Na drodze do idealnego ujęcia nie stanęły jednak możliwości fizyczne i wytrzymałościowe aktora (które są godne pozazdroszczenia), a… przyroda.

Niedźwiedzie polarne chcą spać

Część zdjęć miała mieć miejsce na Svalbardzie, należącym do Norwegii archipelagu wysp na Oceanie Arktycznym. Twórcom bardzo zależało akurat na tym miejscu, jednak rząd Norwegii obawiał się o degradację środowiska naturalnego.

Przez chwilę brane było nawet pod uwagę częściowe finansowanie nagrań przez norweskie władze – w ramach tzw. programu motywacyjnego. Ostatecznie jednak wsparcie finansowe nie dojdzie do skutku – z uwagi na ustawę o ochronie środowiska.

Pieniądze to jednak nie jest problem – ani dla Toma Cruise’a, ani dla wytórni Paramount, odpowiedzialnej za słynną serię. Nagrania więc odbędą się tak czy inaczej. Problem pojawił się w momecie, w którym twórcy zechcieli do zdjęć użyć helikoptera. Na to nie ma niestety zgody lokalnych władz. Chodzi tu głównie o zapewnienie dobrych warunków bytowych… niedźwiedziom polarnym, które właśnie budzą się ze snu zimowego. Głośne dźwięki helikoptera mogą nie wpłynąć za dobrze na zdrowie i rozmnażanie zwierzaków, których na wyspie jest więcej niż ludzi.

Zobacz też: Tom Cruise znowu to zrobił! “Największy wyczyn kaskaderski w historii”

Tom Cruise będzie musiał więc obyć się bez maszyny. Dla aktora, który większość scen nagrywa bez pomocy kaskadera, z pewnością to nie będzie zbyt duży problem. Chodzi przecież o dobro zwierząt.

Zobacz zwiastun nadchodzącego filmu z serii “Mission: Impossible”:

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *