Tegoroczna ceremonia rozdania nagród Akademii Filmowej zakończona. Najlepsze produkcje z całego świata w stanęły w szranki o najważniejsze nagrody w branży kinematograficznej.

Zobacz też: Oscary 2023. Poznaliśmy nominacje do nadchodzących nagród Akademii Filmowej!

Najwięcej nominacji w tegorocznej edycji przypadło filmowi “Wszystko wszędzie naraz”. Produkcja w reżyserii Dana Kwana oraz Daniela Scheinerta zdobyła aż 11 nominacji. Zaraz zanim największe oczekiwania postawiono wobec trzech kolejnych produkcji:

• “Duchy Inisherin”
• “Elvis”
• oraz “Fabelmanowie”

Kto był największym zwycięzcą 95. ceremonii wręczenia Oscarów? kogo możemy natomiast nazwać “największym przegranym”? Przekonajmy się.

“Wszystko wszędzie naraz” zmiotło konkurencję

Ten film przed startem Oscarów był niekwestionowanym faworytem zarówno bukmacherów, jak i krytyków filmowych. “Wszystko wszędzie naraz” uniosło presję oczekiwań i całkowicie zdeklasowało rywali w walce o najważniejsze laury.

Zobacz też: Kto zwycięży w Oscarach? Bukmacherzy mają już swoich faworytów

Dzieło duetu Kwan i Scheinert zdobyło aż 7 statuetek, z czego spora część z nich miała miejsce w najbardziej prestiżowych kategoriach. “Wszystko wszędzie naraz” zwyciężyło m.in. w kategorii: najlepszy film, najlepszy montaż, oraz najlepszy scenariusz oryginalny. Oprócz tego nagrodzeni zostali aktorzy oraz aktorki odgrywające czołowe role w filmie.

Wśród największych przegranych możemy zdecydowanie wymienić wyżej wspomnianych już: “Elvisa”, “Fabelmanów” oraz “Duchy Inisherin. Te produkcje, pomimo wielu nominacji nie zdobyły nawet jednej statuetki.

Jak z kolei poradził sobie polski reprezentant? Tak jak można było się spodziewać. “IO” nie zdobyło statuetki w kategorii – najlepszy film nieanglojęzyczny. W tej batalii zwyciężył niekwestionowany faworyt, czyli “Na zachodzie bez zmian”.

Zobacz też: “Na Zachodzie bez zmian”, czyli największy wygrany nagród BAFTA. Czy zdominuje również Oscary?