Hollywoodzki reżyser kontra gołąb. Michael Bay stanie przed sądem za zabicie zwierzęcia

W polskich realiach brzmi to wręcz abstrakcyjnie. W naszym kraju, gołębie uchodzą w głównej mierze za szkodniki, które zanieczyszczają chodniki oraz inne miejsca użytku publicznego.
Zdecydowanie inaczej wygląda to we Włoszech. W kraju z Półwyspu Apenińskiego gołębie znajdują się pod ochroną, a także są objęte ptasią dyrektywą Unii Europejskiej.
Zobacz też: Michael Bay ostro o Akademii Filmowej. “Co nas obchodzi Will Smith, gdy na Ukrainie giną dzieci”
Michael Bay w 2018 roku przebywał we Włoszech, a konkretnie w Rzymie, gdzie realizowano zdjęcia do filmu 6 Underground. To właśnie wtedy, w trakcie kręcenia jednego z ujęć gołąb został uderzony przez lalkę, a w efekcie czego stracił życie. Na własne oczy widział to jeden z anonimowych świadków, który później zgłosił sprawę na policję.
Michael Bay nie przyznaje się do winy
Co ciekawe, sprawa mogłaby zakończyć się bardzo szybko i bezproblemowo. Miejscowe władze chciały zaproponować reżyserowi ugodę, wedle której miałby zapłacić tylko drobną grzywnę.
Michael Bay kategorycznie jednak odmówił, ponieważ nie przyznaje się do winy. Podkreślił on, że w całej jego karierze na planie filmowym nie zostało zranione żadne zwierzę, a on sam bardzo aktywnie działa na rzecz zwierząt. Jak widać, reżyser nie zamierza kończyć całej sprawy, póki nie zostanie uznany niewinnym śmierci gołębia.
Zobacz też: Samuel L. Jackson skończył 73 lata. Przypominamy najbardziej ikoniczne role gwiazdy Hollywood
Dodatkowo, Bay poinformował, że ma wielu świadków owego zdarzenia. Jego zdaniem zdjęcie, które jest dowodem oskarżenia jest spreparowane i świadkowie, których zebrał mogą to potwierdzić.