Tamara Gonzalez Perea tłumaczy się ze swojego występu w "sprawie dla reportera". Miesiąc po emisji programu... - NoweMedium.pl

Tamara Gonzalez Perea tłumaczy się ze swojego występu w “sprawie dla reportera”. Miesiąc po emisji programu…

Lepiej późno niż nigdy? Tamara Gonzalez Perea postanowiła odnieść się do swojego wystąpienia w "sprawie dla reportera". Podobno cały ten czas była w Peru.
Tamara Gonzalez Perea tłumaczy się ze swojego występu w “sprawie dla reportera”. Miesiąc po emisji programu… |instagram.com| Tamara Gonzalez Perea

Media na chwilę ucichły w temacie uzdrowicielki dźwiękiem i szamanki Tamary Gonzalez Perei. Po jej występie w “sprawie dla reportera”, kiedyś Macademian Girl, a teraz “terapeutka ustawień systemowych, praktyk totalnej biologii, soul couch i terapeutka uzdrawiania dźwiękiem” na nowo zagościła w przestrzeni medialnej. Głośno zrobiło się także o magicznych produktach, które celebrytka sprzedaje w swoim sklepie internetowym za zawrotne sumy.

Podsumowując, po kilku latach przerwy, Tamara ponownie wróciła do świata celebrytów.

Zobacz też: Tamara Gonzalez Perea “uzdrawia dźwiękiem”. Powstała już pierwsza internetowa pasta

Zobacz też: Tamara Gonzalez Perea sprzedaje magiczne bębny za 2 tysiące złotych

Zobacz też: Tamara Gonzalez Perea po występie w sprawie dla reportera króluje w Internecie. Zobacz najlepsze tiktoki i memy

“Taka fala nienawiści jest dla mnie absolutnie bezprecedensowa”

Po niemal miesiącu przerwy, szamanka odniosła się do krytyki wymierzonej w jej kierunku po emisji programu “sprawa dla reportera”. Influencerka przywitała swoich obserwatorów prosto z Peru, gdzie przebywa od ostatnich dwóch miesięcy.

Chcę was prosić o wyrozumiałość, bo ten live będzie dla mnie trudny, dlatego że chcę się odnieść do wszystkiego, co się ostatnio działo w mediach na mój temat. Przez dwa miesiące byłam w dżungli, bez dostępu do internetu, telefonu, bez zasięgu i pracowałam z szamanami, z którymi uczyłam się pogłębionej pracy z medycyną roślin, z mądrością dżungli. Dziękuję sobie i tym, którzy mnie uczyli za ten czas. Odzywam się teraz ponieważ dopiero tydzień temu wyszłam z dżungli i tydzień temu doszła do mnie fala wydarzeń, które się dzieją, publikacji na mój temat. Przyznam, że dopiero tydzień temu się z tym zderzyłam. Tydzień zajęło mi zintegrowanie tego. Dziękuję wam za waszą cierpliwość i za to że jesteście.

– opowiada Tamara Gonzalez Perea

Tamara uważa, że komentarze, które do niej dotarły to była fala oszczerstw, kłamstw i nienawiści. Dodaje, że wystąpienie w “sprawie dla reportera” było przełomowe w jej życiu. Była to jej szansa na pokazanie malutkiego wycinka tego, czym się zajmuje i tego kim jest.

Muszę przyznać, że taka fala nienawiści, złości, w***wu, kłamstw, oszczerstw, które się pojawiły na mój temat, jest dla mnie absolutnie bezprecedensowa. Czegoś takiego doświadczyłam tylko w dzieciństwie, kiedy koledzy pluli mi na plecy i kazali mi wy***dalać z tego kraju. Przeczytałam setki komentarzy i wiadomości na mój temat. Nazwali mnie tam oszustką, czarnuchą. Dostałam setki wiadomości od ludzi, których ja nigdy nie poznałam, którzy życzyli mi śmierci i życzyli mi, “żebym zdechła”.

– tłumaczy szamanka

Wskazuje, że sama wywodzi się z linii szamanek po swoich babkach. Tym samym, proces wychodzenia do świata “z jakością, która w niej jest” to proces, który pozwala Tamarze objąć jej dziedzictwo z klanu jej pochodzenia.

Instagramerka odniosła się także do sprawy oferowanych przez nią drogich produktów, które zostały porównane z przedmiotami z AliExpress. Jak sama twierdzi, są to artykuły produkowane ręcznie z materiałów najwyższej jakości.

Źródło: instagram.com

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *