[Nagranie] Fagata mówi, że nie chce iść na studia i musi znaleźć sobie jakiegoś bogatego faceta. Planem A był piłkarz Lecha, a B – Stuu
Fagata, czyli Agata Fąk to jedna z najbardziej znanych influencerek. Największą popularność przyniósł jej burzliwy związek z założycielem Teamu X – Stuu. Teraz jej media społecznościowe śledzi 1,3 mln osób, a w ciągu kolejnych kilku dni najprawdopodobniej liczba obserwatorów wzrośnie. Wszystko za sprawą nagrania, które udostępniła jej była przyjaciółka Masza Graczykowska.
Nie chce iść na te studia. Szybko muszę znaleźć sobie bogatego faceta
Fagata i Masza Graczykowska były swego czasu najlepszymi przyjaciółkami, jednak ich relacja zakończyła się w sierpniu 2021 r. W ramach zemsty Masza postanowiła pokazać prawdziwą twarz Agaty, jeszcze zanim stała się influencerką, oraz jej motywacje stojące za związkiem ze Stuu.
W nagraniu głosowym Agata opowiada, że nie chce iść na studia, ponieważ będą one długo trwały. Postanowiła zaprezentować swojej przyjaciółce plan A, czyli związek z bogatym piłkarzem, bądź plan B – ze Stuu, który mógłby ją wypromować.
Mam plan na życie. Nie chcę iść na te studia i szybko muszę znaleźć sobie bogatego faceta, albo sama zarabiać pieniądze. Tak dużo pieniędzy, żeby nie musieć pracować i w ogólne. Ostatnio się spotkałam z takim piłkarzem ku*wa Lecha i on jest zajebiście bogaty, bo najwięcej zarabia z Lecha. Jeździ takim super AMG i wszystko było dobrze, już się spotkaliśmy trzeci raz. (…)
Jak wynika z nagrania relacja piłkarza (najprawdopodobniej Kamila Jóźwiaka) z Agatą zakończyła się szybko. Ich wspólny znajomy miał powiedzieć sportowcowi o rozwiązłym życiu dziewczyny.
Ale było serio spoko z tym piłkarzem, bo on jest strasznie głupi. Już mi gadał takie rzeczy w stylu – no jakbyś była moją żoną… i wgl. Czaisz to? Przecież ja nie musiałabym nic robić.
Jednak nic straconego, ponieważ Fagata miała plan B, którym był influencer Stuu.
Plan B jest taki, że do mnie strasznie wypisuje Stuu. A Stuu to ku*wa jeszcze więcej zarabia niż ten piłkarz jeb*ny. Dzisiaj się widzę z tym Stuu, a Stuu to jest milszy od tego piłkarza. U piłkarza coś się stało, nie mógł mnie odwieźć to mi zamówił taksówkę z Poznania do Konina, to jest 100 kilometrów, i musiałam dołożyć 100 zł na tą taksówkę, bo mi dał za mało hajsu. I teraz mi nie chce oddać tej kasy. A Stuu jest taki miły, że on ma wyje*ane, odwołał jakiś tam nagrywki i do mnie jedzie ku*wa trzy godziny pociągiem do konina. Więc mam teraz taki plan, że zobaczę się z tym Stuu. (…) To jest mu plan B.
Nagranie z rozmowy poniżej:
