Jakub Rzeźniczak atakuje matkę swojej córki i tłumaczy się, że to on jest ofiarą! - NoweMedium.pl

Jakub Rzeźniczak atakuje matkę swojej córki i tłumaczy się, że to on jest ofiarą!

O oburzających słowach Jakuba Rzeźniczaka dotyczących relacji z matką jego dziecka mówi dziś cała Polska. Piłkarz natomiast zamiast przeprosić, stawia siebie w roli ofiary.
Jakub Rzeźniczak atakuje matkę swojej córki i tłumaczy się, że to on jest ofiarą! /fot. instagram.com/zurnalistapl (screen)
Jakub Rzeźniczak atakuje matkę swojej córki i tłumaczy się, że to on jest ofiarą! /fot. instagram.com/zurnalistapl (screen)

Konflik na linii jakub Rzeźniczak – jego byłe partnerki trwa. Wygląda na to, że piłkarz nie potrafi zostawić przeszłości za sobą, bo ciągle dopieka kobietom, z którym kiedyś się spotykał. W ostatnim wywiadzie, którego udzielił Żurnaliście oberwało się chyba każdej z nich!

Zobacz też: Patostreamerzy Magical i jego matka trafią do więzienia. Nie dotrzymali postanowień sądu

Piłkarz Wisły Płock w ostatnim wywiadze otworzył się trochę na temat swoich osobistych rozterek. Opowiedzał Żurnaliście, kim były dla niego poprzednie partnerki. Najbardziej oberwało się Ewelinie Taraszkiewicz. Rzeźniczak stwierdził wprost, że z mamą jego córki Inez “nigdy nie był w związku”, a dziewczynka była dosłownie owocem transakcji, a nie miłości.

Rzeźniczak otwarcie o matce swojej córki

Gdy natomiast okazało się, że kobieta jest w ciąży, zaproponował jej układ i pieniądze w zamian za milczenie i nie ujawnianie światu, że to on jest ojcem. Proponował także przeprowadzenie aborcji.

@zurnalista.pl

Najnowsza rozmowa już na spotify. Zapraszam do wysłuchania

♬ oryginalny dźwięk – zurnalista.pl – zurnalista.pl

Internauci nie pozostawili na Rzeźniczaku suchej nitki. Wielu wprost wskazywało, że tym jednym wywiadem mógł nawet zniszczyć swojej córce życie.

Mimo, że sportowiec nie utrzymuje kontaktów z pięcioletnią Inez, wciąż ma na nią duży wpływ. Dziewczynce, która za dwa lata pójdzie do szkoły, z pewnoścą nie służą przepychanki pomiędzy rodzicami – i to jeszcze aż tak bezczelne.

Jakub Rzeźniczak nie wydaje się jednak być zasmucony całą sytuacją. Przeciwnie – wciąż stawia siebie w roli ofiary i sugeruje, że ludzie komentują jedynie fragment całego wywiadu, nie znając szerszego kontekstu. Ten natomiast ma dotyczyć wykorzystywania mężczyzn przez kobiety do swoich celów. Czy to jednak powód, dla którego warto wywlekać publicznie takie brudy?

Zobacz też: Amber Heard poszła na ugodę. Czy to koniec procesu dekady?