Jeszcze w ubiegłym roku dziennikarz Michał Cholewiński prowadził programy informacyjne w kanale TVP Info. W okolicach listopada zniknął z anteny. Przyczyną była krytyka orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Propozycja nie do odrzucenia?

Dziennikarz otrzymał propozycję przejścia do niszowej stacji TVP Polonia. Sam prezes TVP Jacek Kurski miał zaaprobować tę degradację.

Powodem konfliktu były dywagacje Michała Cholewińskiego nad zasadnością okresu w jakim zapadła decyzja o orzeczeniu TK. Dziennikarz nie mógł zrozumieć dlaczego taka decyzja została podjęta w czasie trwania kolejnej fali koronawirusa:

Nie rozumiem, dlaczego Trybunał Konstytucyjny w tym czasie rozedrgania, poważnych, innych problemów w Polsce, ale także zaniepokojenia wielu ludzi, podjął tę sprawę. Dlaczego zdecydował się i dopuszczono do tego, żeby to orzeczenie zapadło akurat w tym momencie

Powiedział dziennikarz

Wypowiedź zaskoczyła współpracowników stacji TVP. Jak podał Onet.pl, po tej wypowiedzi dziennikarz miał pożegnać ze stają TVP Info.

Konsekwencje wypowiedzi Cholewińskiego odczuła także jego żona Agata Biały-Cholewińska. Dziennikarka również otrzymała propozycję przejścia do TVP Polonia, co wiąże się z niższymi zarobkami.

Cholewińscy nie przyjęli jeszcze nowych warunków. Czy wyrażanie poglądów niezgodnych z linią partii rządzącej może prowadzić do degradacji w telewizji publicznej? Czy tak działają wolne media?