Jak znane aktorki kupowały sobie dzieci? Historia "ośrodka adopcyjnego" Georgii Tann - NoweMedium.pl

Jak znane aktorki kupowały sobie dzieci? Historia “ośrodka adopcyjnego” Georgii Tann

"One chciałyby zostać prezentem świątecznym!" - dziś dawanie w prezencie pod choinkę żywych zwierząt jest nie do pomyślenia, ale kilkadziesiąt lat temu w taki sposób reklamowano... kupowanie dzieci. Najsłynniejsza amerykańska złodziejka dzieci, Georgia Tann, zaopatrywała największe gwiazdy złotej ery Hollywood.
Jak znane aktorki kupowały sobie dzieci? Historia “ośrodka adopcyjnego” Georgii Tann /fot. kadr z YouTube

Sprawa Georgii Tan i prowadzonego przez nią ośrodka adopcyjnego The Tennessee Children’s Home Society dziś budzi przerażenie, gniew i smutek. Wszystko jednak działo się naprawdę, jawnie i za przyzwoleniem władz oraz społeczeństwa.

Zobacz też: ”Anioł Śmierci z Auschwitz”. Kim był Josef Mengele?

Szacuje się, że przez ponad trzy dekady działalności Georgia Tann uprowadziła nawet 5 tysięcy dzieci. Metody jej działania były proste – kobieta lub jej współpracownicy porywali dzieci rodzicom, często z ulicy lub jeszcze w szpitalach, tuż po porodzie. Zrozpaczonych rodziców bez skrupułów informowała o tym, że ich dziecko urodziło się martwe.

Jak wyglądał handel dziećmi?

W sprawę było zaangażowanych mnóstwo ludzi. Tann przekupywała pielęgniarki i lekarzy w szpitalach, więzieniach, aby porywały i dostarczały jej dzieci.

Następnie starannie wyselekcjonowane dzieci trafiały do “ośrodka adopcyjnego” i czekały na nowe domy. Georgia Tann opracowała strategię marketingową, która pozwoliła jej rozpromować całą nielegalną procedurę i zdobyć wartościowych klientów. Reklamowała sprzedaż dzieci w gazetach – wizerunki tych najlepiej wyglądających maluchów, opatrzone szokującymi podpisami trafiały do najbardziej poczytnych tytułów. Podpis pod zdjęciem trojga kilkuletnich dzieci brzmiał: “Szukasz prawdziwego, żywego prezentu na Boże Narodzenie? One chciałyby nim zostać!”

Następnie wieść o łatwym, choć kosztownym sposobie na rodzicielstwo dotarła do szerokiego grona odbiorców. Wśród klientów były przede wszystkim osoby, które nie kwalifikowały się do standardowej, legalnej procedury adopcyjnej. Dotyczyło to przede wszystkim wieku przyszłych rodziców – dzieci niechętnie wydawano osobom, które skończyły 40 czy 50 lat.

Co ciekawe, w ten sposób swoich pociech “doczekały” się również znane nazwiska ze świata amerykańskiego show-biznesu – m.in. aktorki Joan Crawford czy Lana Turner. Pojawiły się także spekulacje, że część dzieci nie trafiała do spragnionych rodzicielstwa rodziców, a do bogatych pedofili. Wiele dzieci nie przetrwało życia w “ośrodku” i zmarło w wyniku niewłaściciwej opieki i zaniedbań. Te, które trafiały do nowych domów, często były zwracane do sprzedawcy. Wystarczyło, że nowym rodzicom nie podobał się wygląd lub charakter dziecka i mógł je “zareklamować”.

Szacuje się, że Georgia Tann na handlu ludźmi zarobiła ponad milion dolarów. Biznes zaczął się załamywać, gdy władzę w mieście przejął nieprzychylny jej mężczyzna. Skupił się on na prężnie działającym, choć podejrzanym ośrodku aborcyjnym i odkrył, jaki mroczny sekret stoi za jego sukcesem.

Złodziejka dzieci nigdy jednak nie została skazana. Gdy rozpoczęło się śledztwo w jej sprawie, zachorowała i zmarła na raka macicy. Większość porwanych dzieci nigdy nie wróciła do swoich biologicznych rodziców.

Zobacz też: Kuba Rozpruwacz. Historia mordercy XIX-wiecznej Anglii

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *