Bruce Willis wraca na wielki ekran. Nie jest to jednak powrót jaki Wam się wydaje

Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja o tym, że Bruce Willis zakończył karierę aktorską. Artysta zmaga się z afazją, która uniemożliwiła mu dalsze granie, a także ma ogromny wpływ na życie aktora.
Zobacz też: Bruce Willis kończy karierę aktorską. Przypomnijmy jego najlepsze role
Mimo tego, że gwiazdor m.in. “Szklanej Pułapki” czy “Pulp Fiction” zakończył karierę, to nie oznacza jego końca na wielkim ekranie. O co tutaj chodzi?
Zobacz też: Muzyka, która tworzy filmy. Najlepsze soundtracki filmowe i serialowe
Bruce Willis sprzedał prawa do swojego wizerunku
Najprawdopodobniej za jakiś czas ponownie zobaczymy aktora na wielkim ekranie, a to wszystko za sprawą technologii deepfake.
Zobacz też: Najgroźniejszy antagonista wszechczasów. Jak wyglądaliby znani aktorzy w roli Jokera?
Pozwala ona na stworzenie “cyfrowego bliźniaka” na ekranie, który do złudzenia przypomina oryginalny pierwowzór. Pozwoli to sprawić, że aktor będzie “grał” w filmie, a fizycznie wcale w nim nie występował.
Prawa do twarzy Willisa zakupiła firma Deppcake, która będzie mogła wykorzystać jego twarz w różnych przedsięwzięciach. Mówimy tutaj zarówno o reklamach, filmach, jak i projektach telewizyjnych.
Co ciekawe, sam Bruce Willis już rok temu podjął współpracę z firmą, gdzie jego wizerunek pojawił się w sieci reklam rosyjskiego operatora sieci komórkowej. Amerykanin jest pierwszym aktorem z Hollywood, który zdecydował się na sprzedaż praw do swojego wizerunku.