Barbara Kurdej-Szatan wciąż nie jest ulubienicą PiS-u

Barbara Kurdej-Szatan ponownie została wykluczona z projektu. Po utracie pracy w Telewizji Polskiej, media rządowe nie oszczędzają aktorki. W dodatku nie jest ulubienicą partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość.
Zobacz też:
[NAGRANIE] Aktorka porno złamała kręgosłup, skacząc w pianki na konwencie
Barbara Kurdej-Szatan wciąż nie jest ulubienicą PiS-u
W listopadzie 2021 roku, aktorka Barbara Kurdej-Szatan ”podpadła” partii rządzącej. Opublikowała wpis z filmikiem z białoruskiej granicy. Widać było na nim agresywne zachowanie straży granicznej, wobec przebywających na granicy uchodźców.
Zobacz też:
Barbara Kurdej-Szatan o akcie oskarżenia dowiedziała się z mediów
Zdenerwowana aktorka uderzyła swymi słowami w strażników granicznych oraz w partię Prawo i Sprawiedliwość. Post ten sprawił, że Barbara Kurdej-Szatan natychmiast została wyrzucona z Telewizji Polskiej, o czym poinformował internatów ówczesny prezes TVP, Jacek Kurski.
Zobacz też:
Uchodźcy z Ukrainy posprzątali park w Suwałkach. To okaz wdzięczności Polakom za pomoc
Na początku stycznia, bieżącego roku, Barbara Kurdej-Szatan wyznała swym fanom, że wciąż jest piętnowana przez TVP i PiS. Uznała, że ma tam ”bana”.
Barbara Kurdej-Szatan opowiedziała również przykrą sytuację z wiosny 2022 roku. Założyła wtedy fundację Serce dla Ludzi Granicy, aby jak najlepiej pomagać uchodźcom. Zaangażowała się również w pomoc dla osób uciekających przed wojną w Ukrainie.
Zobacz też:
TVN pozywa TVP za godzenie w dobre imię stacji
Wtedy też poproszono aktorkę o to, aby została ambasadorką koncertu, który był organizowany w ramach pomocy mieszkańcom Ukrainy. Niestety po krótkim czasie podziękowano aktorce za współpracę, ponieważ okazało się, że wydarzenie finansowane jest z publicznych pieniędzy.
Organizator był przekonany, że ten koncert nie jest polityczny i nie pozwoli na to, żeby ktoś ze mnie zrezygnował. Tyle że część pieniędzy szła z kancelarii premiera. Organizatorowi powiedziano, że chyba go pogięło, delikatnie mówiąc. No i oczywiście nie byłam ambasadorką koncertu.
relacjonowała Barbara Kurdej-Szatan na live