Kilka lat temu fani masowo oglądali produkcje hiszpańskojęzyczne, takie jak La Casa de Papel, czy Narcos. Swoje chwile triumfu świecił także język niemiecki za sprawą Dark. Teraz jednak, na topie jest Azja, a konkretnie Korea.

Zobacz też: Netflix zapowiada 2. sezon “Squid Game”

Seriale koreańskie sprawiły, że świat oszalał na punkcie tego zakątka świata. Podwaliny pod to podłożył hit Netflixa – Squid Game, a także świetne All of us are dead.

Zobacz też: “Squid Game” w prawdziwym życiu. Nagrodą 4,56 mln dolarów

Netflix dobrze rozumie obecne trendy i zamierza je w pełni wykorzystać. Serwis zapowiedział koreańską ofensywę, która już niedługo trafi na platformę streamingową.

34 korańskie produkcje trafią na Netflixa

Platforma zapowiedziała całą masę koreańskich seriali, które będą chciały osiągnąć sukces Squid Game. Netflix po całości postanowił skorzystać z zainteresowania azjatyckimi produkcjami.

Do oferty trafią m.in. kontynuacje uznanych tytułów, takich jak Squid Game oraz All of us are dead, a także nowe produkcje, które dopiero będą pracować na swój sukces.

Zobacz też: Kolejny koreański hit na Netflixie. “All Of Us Are Dead” podbija platformę

Wydaje się, że strategia ta krótkofalowo na pewno przyniesie streamingowemu gigantowi korzyści. Zainteresowanie jest i trzeba je wykorzystać. Pozostaje jedynie pytanie o jakość tych seriali. Jeżeli na Netflixa trafi sporo produkcji, które nie zainteresują dostatecznie widzów, to “koreański hype” może się bardzo szybko zakończyć.