Musk zwiększył cenę płatnej subskrypcji, a Twitter stanął w ogniu. O co chodzi? - NoweMedium.pl

Musk zwiększył cenę płatnej subskrypcji, a Twitter stanął w ogniu. O co chodzi?

Płatna subskrypcja na Twitterze doprowadziła wiele osób do szału, a oliwy do ognia dolewa sam Elon Musk.
Elon Musk i Twitter / fot. Turning Point USA

27 października doszło do jednego z najważniejszych wydarzeń w branży social media w tym roku. Właścicielem jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych na świecie, Twittera, został Elon Musk.

Zobacz też: Elon Musk z rosyjską propagandą: ”Krym dla Rosji to jak Hawaje dla USA”

Miliarder po różnych zawiłościach, które trwały aż od kwietnia wreszcie został właścicielem platformy, a jednocześnie wprowadził szereg zmian. Nie wszystkie spodobały się użytkownikom.

Na sam początek Amerykanin zdecydował o tym, że potrzebne są zmiany na najwyższym szczeblu. Musk postanowił zwolnić całe kierownictwo Twittera. Potem przyszła pora na zmiany jakie czekają platformę – najbardziej kontrowersyjna z nich towarzyszyła weryfikacji oraz TwitterBlue.

Zobacz też: Dziecko Elona Muska składa wniosek o zmianę nazwiska i odcina się od znanego ojca

8 dolarów za Twitter Blue. Będzie płatna weryfikacja?

Wzrost ceny spotkał usługę Twitter Blue – jest to specjalna subskrypcja, dzięki której użytkownicy m.in. mają dostęp do specjalnych treści, lepszego pozycjonowania w trendach, a także możliwość publikowania dłuższych materiałów video. Usługa podrożała z 5 dolarów do 8 dolarów.

To jednak nie koniec, bowiem na światło dzienne wyszły informacje, które mówią nam o tym, że “niebieski ptaszek” przy nazwie użytkownika, czyli znany symbol zweryfikowanego konta będzie dostępny jedynie dla posiadaczy Twitter Blue. To z kolei wywołało oburzenie wielu sławnych osób, m.in. kongresmenki Alexandrii Ocasio-Cortez oraz pisarza Stephena Kinga.

Musk w złośliwy sposób odniósł się do wpisu polityczki, w której ta krytykuje podejście miliardera. Stwierdziła ona, że hipokryzją jest promocja wolności słowa, za którą trzeba zapłacić 8 dolarów. Właściciel platformy w typowy dla siebie sposób zbył ją pisząc, że jej opinia została odnotowana, a teraz niech zapłaci wymagane 8 dolarów.

Sprzeciw wyraził także pisarz Stephen King. Twórca wielu bestsellerów porównał Muska do bohatera młodzieżowej powieści – Tomka Sawyera. Jednocześnie między wierszami stwierdził on, że nie godzi się na zmiany jakie Musk chce wprowadzić na Twitterze.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *