Historia Andrzejek - skąd wzięło się to święto i jak obchodzono je kiedyś? - NoweMedium.pl

Historia Andrzejek – skąd wzięło się to święto i jak obchodzono je kiedyś?

Święto obchodzone w nocy z 29 na 30 listopada ma w Polsce długą tradycje. Dlaczego je obchodzimy i jaka jest jego historia?
fot. pixabay

Andrzejki, znane również jako Ostatki, to dobrze znany wszystkim wieczór wróżb. W nocy z 29 na 30 listopada bardzo często wróżymy z wosku wylewanego na zimną wodę. Według legend i dawnych wierzeń wróżby miały szczególną moc w kwestii miłości. Nasi przodkowie wierzyli, że wróżby andrzejkowe są w tej kwestii nieomylne.

Historia Andrzejek i Św. Andrzeja

Patronem Andrzejek jest Św. Andrzej. Był on jednym z 12 apostołów oraz bratem Św. Piotra. Jest on patronem przede wszystkim małżeństw oraz zakochanych oraz pomaga w sprawach matrymonialnych oraz jest orędownikiem zakochanych. Św. Andrzej jest również męczennikiem, zginął na krzyżu za prowadzenie swoich nauk w greckim mieście Patrai.

Historia Andrzejek ma jednak swoje korzenie nie w chrześcijaństwie, a wierzeniach staroceltyckich, starogermańskich oraz antycznych Greków. Historycy twierdzą, że obrzędy związane z wróżbami były szczególnie popularne właśnie wśród starożytnych greków. Zwracają oni uwagę także na etymologię imienia patrona święta – w greckim Andrzej oznacza Andress (andros – mężczyzna, aner – mąż).

W naszym kraju Andrzejki również obchodzono bardzo dawno temu, lecz pierwszy raz nazwa “Andrzejki” pojawiła się dopiero w 1557 r. Sformułowania tego użył Marcin Bielski, renesansowy poeta, który w swojej sztuce pt. “Komedyjka Justyna i Konstancyjej” pisał o andrzejkowych wróżbach.

Jak Andrzejki obchodzili nasi przodkowie?

Wróżby, jak wspomniałem wyżej miały ogromne znaczenie dla naszych przodków. W przypadku tych andrzejkowych jednak skupiały się one w głównej mierze wokół niezamężnych, młodych kobiet. Andrzejkowe wróżby miały na celu przepowiedzieć im, kiedy znajdą męża, a także wpłynąć na ich podłość. Rytuały andrzejkowe, które my obchodzimy dzisiaj są jednak niczym w porównaniu do tych sprzed wieków. Te były naprawdę hardkorowe.

Zacznijmy jednak od czegoś delikatnego. Kilka z rytuałów andrzejkowych polegało na gwiazdach oraz wykorzystaniu zboża. Jedna z tradycji mówi, że młode dziewczyny przez 9 wieczorów odliczały po 9 gwiazd. Według tradycji było to jednak bardzo ryzykowne. Jeśli dziewczyna się pomyliła w liczeniu, bądź danego dnia niebo było zachmurzone i nie dało się zobaczyć gwiazd, to czekało ją kolejne 9 samotnych lat.

Wróżby miały na celu również poprawić płodność młodych dziewczyn. Ich łóżka były posypywane ziarnami. Zboże sypano także pod poduszkę, a miało to na celu poprawienie płodności kobiet. Gdy te szły spać o poranku notowały swoje sny w nadziei, że przyśni im się przyszły małżonek.

Tradycja nacechowana magią

Jedna z praktyk andrzejkowych miała być według przodków nacechowana magią. Polegała ona na tym, że dziewczyna musiała iść do najbliższego potoku a następnie nabrać wody, koniecznie bieżącej do ust. Potem dziewczyna ta musiała wrócić do domu z ustami wypełnionymi wodą. Po drodze miała ona mijać grupy mężczyzn, którzy mieli na celu ją rozpraszać, aby ta wypluła wodę.

Gdy droga okazała się sukcesem dziewczyna nadal musiała trzymać wodę w ustach, a jednocześnie mleć ziarno na mąkę, a następnie wypluć wodę do mąki i zrobić z niej placki. Kluczowym elementem jednak tej tradycji musiała być obecność męskich spodni w okolicy. Gdy dziewczyn, które brały udział w tym rytuale było kilka, to zbierały się one w jednym miejscu i kładły swoje placki na podłodze. Następnie wołany był pies, który miał spróbować placka – ta, której placek został zjedzony jako pierwszy przez psa mogła się spodziewać, że szybko znajdzie męża.

Ruletka – śmierć lub miłość

Ostatni z rytuałów był naprawdę ryzykowny, według naszych przodków. Polegał on na tym, że na początku dziewczyna musiała wykonać inne wróżby, aby zdobyć informacje o tym, kto będzie jej mężem. Następnie ustawiała ona dwa lustra w przeciwległych miejscach pomieszczenia. Wtedy zaczynało się ryzyko. Według średniowiecznych podań, dziewczyna miała wpatrywać się przez dłuższą chwilę w jedno lustro, a następnie obrócić się szybko i spojrzeć w drugie. Podania mówią, że miała ona wtedy zobaczyć twarz swojego męża, lecz rytuał ten nie był pozbawiony ryzyka. Istniała bowiem szansa, że dziewczyna zamiast twarzy przyszłego ukochanego zobaczy w lustrze…śmierć.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *