Kariera Kevina Spaceya posypała się jak domek z kart w 2017 r. po tym jak został oskarżony przez innego aktora, Anthony’ego Rappa o napaść seksualną. Jak mówił sam Spacey, że cała jego kariera oraz pozycja w branży przepadła w ciągu kilku godzin. Jak się później okazało nie były to jedyne oskarżenia. Dołączyli się m.in. australijski aktor, Guy Pearce, czy pracownicy teatru The Old Vic. Konsekwencją tego było m.in. usunięcie Spaceya z ówczesnego serialu flagowego Netflixa, czyli “House of Cards”. Oprócz tego wycięto go z filmu Ridelya Scotta, “Wszystkie pieniądze świata”.

Teraz nastąpi powrót Spaceya na wielki ekran. Aktor otrzymał angaż w niewielkiej włoskiej produkcji o nazwie “Mężczyzna, który narysował Boga” w reżyserii Franco Nero. Najciekawsza jest rola jaką otrzymał aktor, Spacey wcieli się w rolę detektywa, który bada sprawę mężczyzny niesłusznie oskarżonego o pedofilię.

Wydaje się jednak, że powrót Spaceya do Hollywood jest już niemożliwy. Żaden z producentów nie pozwoli sobie na ryzyko upadku produkcji z powodu aktora oskarżonego o molestowanie i pedofilię. Obrazuje to bardzo dobrze przykład Johnny’ego Deppa, który został usunięty przez Warner Bros z produkcji “Fantastyczne zwierzęta 3”.