W Kanadzie płoną kościoły. To zemsta spowodowana makabrycznymi odkryciami
Na efekty makabrycznych odkryć nie trzeba było długo czekać. W ciągu kilku dni 4 kościoły w Kanadzie zostały podpalone. Ofiarą zemsty padł także pomnik Jana Pawła i katolicka katedra w Saskatoon. Namalowano na nich czerwoną farbą, która miała imitować krew odciski dłoni, a także napis “byliśmy dziećmi”
Na czym polegały misyjne szkoły prowadzone przez kościoły w Kanadzie?
System misyjnych placówek działał od 1883 r. do 1996 r. Polegał on na przymusowym kierowaniu dzieci pochodzących z rodzin rdzennych amerykanów do placówek z internatem prowadzonych przez księży. Łącznie ponad 150 tys. dzieci zostało siłą odseparowane od rodziców i przeniesione do takich szkół.
Na miejscu dzieci padały ofiarą znęcania psychicznego i fizycznego. Wmawiano im, że przez swoje urodzenie nie mają oni dusz, a ich rodzice to prymitywni heretycy. Dochodziło do aktów indoktrynacji zmuszając je do przyjmowania kultury i języka kolonizatorów i odrzucenia swojej rodziny. Działacze “Pierwszych Narodów” nazywają to “kulturowym ludobójstwem”
Według różnych szacunków w trakcie pobytu w tych placówkach miało zginąć od 4 tys. do 10 tys. dzieci. Przyczyną tego miał być tragiczne warunki sanitarne w jakich prowadzone były szkoły. Powodowały one choroby zakaźne, które były dodatkowo wzmacniane przez niedożywienie dzieci.
Ostra reakcja na odkryte groby
Wszystko zaczęło się od odkrycia ciał przy szkole w Merival. Odkryto tam aż 751 ciał, przy czym nie wiadomo jeszcze czy wszystkie należą do dzieci. Możliwe to było przy użyciu specjalnego radaru, który sprawia, że ekshumacja nie jest wymagana. Cały wydźwięk wzmocniło to, że niewiele wcześniej w prowinicji Brytyjska Kolumbia, w takiej samej placówce znaleziono szczątki 215 dzieci.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać, żeby kilka dni później spłonęły dwa kościoły, a 26 czerwca dołączyły do nich kolejne dwa, Kościół Chopaka i Kościół Św. Anny. Pomazany został także pomnik Jana Pawła II przy użyciu czerwonej farby. Spowodowane to może być tym, że papież nigdy nie zabrał głosu wobec tego typu szkół, a ostatnie z nich funkcjonowały nawet w trakcie trwania jego pontyfikatu.
Niewykluczone, że będą kolejne przypadki podpaleń. Działacze Pierwszych Narodów na pewno będą prowadzić dalsze śledztwo w sprawie zamordowanych dzieci, które były przymuszone do pobytu w placówkach z internatem. Spowoduje to najpewniej kolejne odkrycia szczątek dzieci.