W poniedziałek sąd w Opolu przyznał Tomaszowi Komendzie 12 mln zł zadośćuczynienia i 811 tyś. 533 zł odszkodowania za 18 lat niesłusznego więzienia. To najwyższe zadośćuczynienie i odszkodowanie w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Proces toczył się bez udziału mediów.

“Pieniądze to tylko zera na koncie, a sprawiedliwości nie ma”

Więźniowie znęcali się psychicznie i fizycznie nad Tomaszem Komendą przez wiele lat. Słaby psychicznie mężczyzna dwa razy próbował popełnić samobójstwo. Matka niesłusznie skazanego także miała nieudaną próbę samobójczą. Uniewinniony mężczyzna cały czas przebywa pod obserwacja psychologa.

Tomasz Komenda był traktowany w więzieniu jak śmieć. Trafił tam jako morderca małej dziewczynki. A każdy wie, jak współwięźniowie traktują takie osoby. Miał depresję, wciąż pozostaje pod obserwacją psychologa. Ma traumę porównywalną z tą, którą mają żołnierze powracający z brutalnych wojen.

Mówi mec. Zbigniew Ćwiąkalski, pełnomocnik Komendy.

“Żadne pieniądze nie oddadzą mi osiemnastu lat życia”

Komenda domagał się od Skarbu Państwa 18 mln zł. Ostatecznie otrzymał blisko 13 mln zł. Pieniądze chce przeznaczyć m.in. na uruchomienie fundacji, która będzie pomagała niesłusznie skazanym oraz osobom, które – podobnie jak on – doświadczyły nieprawidłowości w działaniach organów ścigania.

Mężczyzna przyznał, że poczuje ulgę dopiero wtedy, gdy prawdziwi zabójcy 15-letniej Małgosi z Miłoszyc usłyszą prawomocny wyrok więzienia. We wrześniu ubiegłego roku sąd we Wrocławiu skazał dwójkę mężczyzn na kary 25 lat więzienia, jednak oskarżeni odwołali się od wyroku.

Komenda domagał się po milionie za każdy rok spędzony w więzieniu. Jego prawnik także wyliczył kwotę odszkodowania na sumę 811 mln zł. Wyliczono ją na podstawie informacji o średnich zarobkach w okresie, który Tomasz Komenda spędził w więzieniu.

Żadne pieniądze nie zwrócą Tomaszowi najlepszych lat jego życia. W więzieniu jako morderca i gwałciciel przesiedział 18 lat. To niewyobrażalnie długi czas. Chcemy jednak, aby to zadośćuczynienie pozwoliło mu stanąć na nogi, rozpocząć jakąś działalność gospodarczą. Innymi słowy: by mógł powrócić do życia.

Mówi mec. Ćwiąkalski.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Tomasz Komenda wraz z mecenasem Ćwiąkalskim mają podjąć decyzję o dalszym postępowaniu.