Temat “instrybutora” powrócił. Odpowiedzialna za zdarzenie 37-latka – uniknie kary
W nocy z 27 na 28 marca 37-letnia kobieta wjechała w budynek stacji paliw w Rymaniu. Sytuację starali się opanować obecni tam policjanci, jednak nie zatrzymali kierowcy BMW. Cała akcja szybko znalazła się na ustach Polaków. Internauci szeroko komentowali nagrany materiał, nie tylko w kontekście samego zdarzenia, ale także nieudanych działań policji.
Zobacz: Brawurowa akcja policji hitem Internetu. Mundurowi nie strzelili w “instrybutor”
Czy 37-latka uniknie kary?
Kobieta sama zgłosiła się do jednego z komisariatów w Koszalinie, a jej sprawą zajęła się prokuratura. 37-latka usłyszała zarzut uszkodzenia mienia i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podejrzewano, że zanim wsiadła za kierownicę, zażyła narkotyki.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, w rozmowie z TVP poinformował, że pani Katarzyna A. nie odpowie przed sądem i nie będzie jej wymierzona żadna kara za żaden z zarzucanych jej czynów. W momencie zdarzenia była niezdolna do rozpoznania znaczenia tego co robi.
Sąd może jedynie zadecydować o tym, czy kobieta będzie musiała podjąć leczenie psychiatryczne w zamkniętym ośrodku.
Zobacz: To nie koniec historii z Rymania. Przejęzyczenie doczekało się swojej piosenki
O co chodzi z “Instrybutorem”?
Słowo Instrybutor pochodzi z popularnego nagrania zamieszczonego w serwisie YouTube. Materiał dotyczył zdarzenia do którego doszło na stacji paliw w Rymaniu. Podczas interwencji policji jeden ze świadków zdarzenia zaczął krzyczeć “strzelaj w opony”, “w instrybutor nie strzel człowieku” – prawdopodobnie chodziło o dystrybutor z paliwem.
Słynne już przejęzyczenie zostało wykorzystane jako sposób na promocję gminy. Wójt Rymania Mirosław Terlecki przyznał, że “instrybutor” zapewnił miastu ogromny rozgłos.
Zobacz: Czym jest instrybutor? – Warto wiedzieć, bo wkrótce doczeka się pomnika i nie tylko!