Zmarł Igor Vovkovinskiy – najwyższy człowiek w USA

Igor Vovkovinskiy zmarł w wieku 38 lat w stanie Minnesota na chorobę serca. Miał 2,35 metrów wzrostu. Igor urodził się w 1983 roku, a już siedem lat później przeprowadził się wraz z rodziną do Rochester w Stanach Zjednoczonych. Celem podróży była walka z chorobą, z jaką zmagał się syn. Chłopiec miał guza uciskającego na przysadkę mózgową, która uwalniała nadmierną ilość hormonu wzrostu.
Leczenie nie przynosiło skutku, Igor rósł w zastraszająco szybkim tempie, co uczyniło go, już w wieku 27 lat, najwyższym człowiekiem w USA – mężczyzna zapisał się w Księdze Rekordów Guinnessa.
“Największy na świecie zwolennik Obamy”
Igor zapisał się kilka razy w historii. W 2009 roku pojawił się na wiecu Baracka Obamy. Miał wtedy na sobie t-shirt, na którym widniał napis “największy na świecie zwolennik Obamy”. Za sprawą tego spotkania całe Stany Zjednoczone dowiedziały się o największym człowieku świata. Kolejnym wydarzeniem, na którym wystąpił był w 2013 roku konkurs piosenki Eurowizji. Igor wniósł na scenę piosenkarkę reprezentującą Ukrainę – Złatę Ogniewicz.