Mija rok od śmierci "ogra z Ardenów". Jego zbrodnie wstrząsnęły światem - NoweMedium.pl

Mija rok od śmierci “ogra z Ardenów”. Jego zbrodnie wstrząsnęły światem

10 maja 2021 roku podczas odsiadywania wyroku dożywocia zmarł Michel Fourniret, jeden z najgroźniejszych europejskich seryjnych zabójców. W morderstwach pomagała mu żona.
Mija rok od śmierci "ogra z Ardenów". Jego zbrodnie wstrząsnęły światem / fot. pexels
Mija rok od śmierci “ogra z Ardenów”. Jego zbrodnie wstrząsnęły światem / fot. pexels

Michel Fourniret zmarł 10 maja ubiegłego roku w więziennym szpitalu. Odsiadywał wyrok podwójnego dożywotniego pozbawienia wolności za zbrodnie popełniane na przestrzeni lat 1987 – 2001. Nazywano go “ogrem z Ardenów” – regionu, gdzie mieszkał i zabijał. Mężczyzna gwałcił i brutalnie mordował zarówno dorosłe kobiety, jak i małe dziewczynki. W popełnianiu zbrodni pomagała mu żona.

Para współpracowała przy dokonywaniu zbrodni

Świat usłyszał o nim w 2003 roku, gdy został zatrzymany podczas próby uprowadzenia dziewczynki z Kongo. Mężczyzna został skazany i odbywał karę, gdy na jaw zaczęły wychodzić inne jego zbrodnie. Przyznał się do uprowadzeń, gwałtów i morderstw dokonywanych na terenie Francji i Belgii. Jego żona, Monique Olivier również została skazana i odsiaduje wyrok dożywocia. Para poznała się w latach 80-tych, gdy “ogr z Ardenów” przebywał w więzieniu, w którym odsiadywał karę za przestępstwa seksualne. Kobieta zgodziła się pomagać mu w dokonywaniu okrutnych zbrodni pod warunkiem, że wyeliminuje on jej byłego partnera. Mężczyzna nigdy jednak nie dotrzymał danego słowa.

Gdy jednak jego działalność przestępcza zaczęła wychodzić na jaw, a Fourniret wpadł w ręce policji, jego żona pękła. Kobieta przestraszyła się, że zostanie skazana za współudział, i opowiedziała o wszystkim służbom. Złożenie obszernych wyjaśnień i współpraca z policją nie pomogły jej jednak uniknąć kary – żona przestępcy została skazana na dożywocie i odsiaduje wyrok do dziś.

Starość spędził za kratami

Sam “ogr z Ardenów” przez lata był nieuchwytny i siał postrach we Francji. Mimo, że kilka razy został złapany niemal na gorącym uczynku, błędy popełniane podczas śledztwa uniemożliwiły jego ujęcie. Ostatecznie udowodniono mu zgwałcenie i zamordowanie ośmiu kobiet i dziewczynek w wieku od 9 do 22 lat, chociaż szacuje się że ofiar było co najmniej 12. Spędził w więzieniu prawie 20 lat, a przed śmiercią przebywał w więziennym szpitalu w Paryżu. W chwili śmierci miał 79 lat.

Zobacz też: Zimni, wyrachowani i bezlitośni: najwięksi seryjni mordercy na świecie – część I