Księciu Harry’emu grozi deportacja z USA? Chodzi o narkotyki
Książę Harry powoli wyrasta na prawdziwą czarną owcę brytyjskiej rodziny królewskiej. Wiele wskazuje na to, że do długiej listy zarzutów niedługo będzie można dołączyć deportację ze Stanów Zjednoczonych. Jak donoszą brytyjskie media, syn króla Karola mógł skłamać, aby dostać wizę. Sprawdź szczegóły.
Zobacz też: Książę Harry oficjalnie pożegnał Królową. Wspomniał o swojej żonie
Rodzina królewska rozdzieliła się dwa lata temu. Szeroko komentowany w mediach na całym świecie “Megxit” to nic innego, jak opuszczenie przez księcia Harry’ego i jego żonę, Meghan, Wysp Brytyjskich i przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych. Mimo, że te wydarzenia rozgrywały się jakiś czas temu, obecnie są ponownie komentowane przez cały świat. Wszystko przez to, że książę-buntownik mógł dostać się do USA… “na specjalnych warunkach”.
Chodzi o narkotyki
Harry przyznał w swojej książce, że miał spory problem z narkotykami – jak donoszą brytyjskie media, posiadanie związku z narkotykami (zarówno obecnie, jak i w przeszłości), nie pozwala na zdobycie wizy. Są więc dwie opcje – albo kłamał przy staraniu się o dokument, albo został wpuszczony do USA na innych warunkach, niż reszta obywateli.
Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że całe zamieszanie jest zwiazane z wyborami, które odbędą się w Stanach już w przyszłym roku. Harry prawdopodobnie nie zostanie deportowany, jednak traktowanie go lepiej, niż innych, może pozostawić spory niesmak w relacjach pomiędzy państwami i niegatywnie wpłynąć na postrzeganie rodziny królewskiej.
Zobacz też: Książę Harry i Meghan Markle zostali wygwizdani w Niemczech