Wymiana pokoleniowa w Reprezentacji trwa. Kim są następcy? - NoweMedium.pl

Wymiana pokoleniowa w Reprezentacji trwa. Kim są następcy?

Wymiana pokoleń to konieczność w obecnej reprezentacji Polski. Trzon zawodników się starzeje i trzeba wprowadzać następców. Kim oni są?
fot. pzpn

Już za tydzień startują Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Polska reprezentacja pod wodzą Paulo Sousy będzie walczyła o jak najlepszy rezultat na EURO. Pierwszą burzę wywołały powołania na ten turniej. Na liście rezerwowej wylądowali m.in. Kamil Grosicki i Sebastian Szymański. Szczególnie brak tego pierwszego w kadrze rozpoczął burzę w mediach społecznościowych. Jest to jednak zapoczątkowanie procesu wymiany pokoleń w kadrze, a wydaje się, że najwyższy czas na to. Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, czy właśnie Kamil Grosicki młodsi już nie będą, a nowe twarze będą musiały w końcu ich zastąpić. Przyjrzyjmy się tym potencjalnym następcom, którzy powoli zaczynają być wprowadzani do kadry.

1. Kamil Jóźwiak – Derby County

fot. dcfc.co.uk

Skrzydłowy drużyny z Championship bardzo wprawnie wkomponował się w ówczesną drużynę Jerzego Brzęczka, a teraz najprawdopodobniej zostanie podstawowym skrzydłowym u Paulo Sousy.

Zawodnik rozpoczynał karierę juniorską w lokalnej drużynie w Zbąszynku. Poważna piłka zaczęła się jednak dla niego dopiero w młodzieżowych drużynach Lecha Poznań, gdzie Jóźwiak był wyróżniającą się postacią. Młody zawodnik w sezonie 16/17 już otrzymywał pierwsze szanse na grę w ekipie z Poznania. Z każdym kolejnym sezonem było tylko lepiej. Zawodnik z czasem stał się liderem drużyny z Wielkopolski co zaowocowało transferem na Wyspy Brytyjskie. Na początku poprzedniego sezonu stał się on zawodnikiem Derby County, grającego na co dzień na zapleczu angielskiej Premier League. Mimo, że Derby nie zaliczyło udanego sezonu, tak Polak prezentował dobrą dyspozycję. Teraz pod okiem samego Wayne’a Rooneya będzie szlifował swój talent na wyspach.

2. Przemysław Płacheta – Norwich City

fot. canaries.co.uk

Historia Płachety i Jóźwiaka jest nieco podobna. Obaj przebili się do Championship dzięki świetnym występom w polskiej lidze. Różnic jest jednak sporo. Na uwagę zasługuje fakt, że skrzydłowy Norwich City karierę juniorską zaczynał nie byle gdzie, bo w młodzieżowej sekcji RB Lipsk. Tam jednak nie przebił się i udał się z powrotem do Polski. Dwa sezony na zapleczu polskiej ligi wystarczyły aby młody zawodnik otrzymał propozycję od Śląska Wrocław i był to strzał w dziesiątkę. Polak w sezonie 19/20 zdobył 8 bramek i 5 asyst, co wystarczyło aby zwrócić uwagę Norwich City. Debiutancki sezon nie był udany, jednakże należy przyznać, że Kanarki miały bardzo jakościowy skład jak na Championship i w pierwszym składzie po prostu brakowało miejsca dla Płachety. Teraz sytuacja może się odmieni, bo z klubu odejść ma Emiliano Buendia, który jest bezpośrednim rywalem w składzie Płachety.

3. Michał Helik

fot. barnsleyfc.co.uk

Człowiek znikąd, tak można by powiedzieć o Michale Heliku. 25-latek był rewelacją tegorocznego sezonu w Championship i bardzo niewiele zabrakło aby poprowadził swoje Barnsley FC do awansu do Premier League. Po Polaka po zakończeniu sezonu 19/20 zgłosiło się grające w Championship Barnsley FC i nikt nie przypuszczał wtedy, że zawodnik stanie się gwiazdą drużyny.

Barnsley zaliczyło wręcz wspaniały sezon. Przed rozpoczęciem rozgrywek drużynie wróżono maksymalnie walkę o środek tabeli, lecz podopieczni Valeriena Ismaela postanowili wszystkich zaskoczyć. 5 miejsce dało udział w play-offach, jednakże tam lepsza okazała się Swansea. Nie rzutuje to jednak na wizerunek Helika, który został nawet członkiem drużyny sezonu w Championship. Teraz zobaczymy jak poradzi sobie na Euro.

4. Tymoteusz Puchacz – Union Berlin

fot. fc-union-berlin.de

Pozycja lewego obrońcy to w zasadzie najgorzej obsadzona pozycja w naszej reprezentacji od początku XXI w. W ostatnich latach oglądaliśmy na niej Sebastiana Boenischa, Jakuba Wawrzyniaka czy Macieja Rybusa. Żaden z nich jednak w dłuższej mierze się nie sprawdził. Za Jerzego Brzęczka pozycja ta była tak słabo obsadzona, że grał tam nawet Bartosz Bereszyński, czyli nominalny prawy obrońca.

Teraz jednak to się może zmieni. Tymoteusz Puchacz od 2 tygodni jest już zawodnikiem Unionu Berlin. Polak od sezonu 19/20 był bardzo silnym punktem poznańskiego Lecha, co udowodnił jeszcze mocniej w kolejnym sezonie. Efektem tego jest transfer do Bundesligi. Przekonamy się jak polski lewy obrońca zaprezentuje się w niemieckiej lidze.