Dynastia obalona. Nowi Mistrzowie Europy w League of Legends - NoweMedium.pl

Dynastia obalona. Nowi Mistrzowie Europy w League of Legends

Drużyna Mad Lions została nowym mistrzem Europy w League of Legends. Jest to przełamanie dwuletniej dominacji G2 Esports z Jankosem w drużynie
fot. Facebook.com/Jankos.lol

Na europejskiej scenie League of Legends pisze się właśnie nowa historia. Wczoraj, po raz drugi w historii zwycięstwo w europejskich rozgrywkach odniosła drużyna inna niż Fnatic i G2 Esports. Istotnym jest jednak fakt, że po raz pierwszy w historii żaden z przedstawicieli “dynastii” jak nazywane są drużyny Fnatic i G2 Esports nie znalazł się w finale. Możemy więc uznać, że jest to nowe otwarcie europejskiego LoLa.

Jest to na pewno przykry fakt dla G2 Esports, a szczególnie dla Marcina “Jankosa” Jankowskiego, który nie zaliczył udanego sezonu. Samurajowie zwyciężyli w ostatnich 4 sezonach z rzędu, a tym razem nawet nie znaleźli się w finale. Nie pomógł nawet fakt, że Samurajowie przed rozpoczęciem sezonu ściągnęli do siebie najlepszego strzelca w historii europejskich rozgrywek, Martina “Rekklesa” Larssona.

Jeden z najlepszych finałów w historii

twitter.com/LEC

Otwarcie nowego etapu w historii okraszone było jednym z najwybitniejszych finałów w historii rozgrywek LEC. Na przeciwko siebie stanęły dwie młode, rządne zwycięstw drużyny. Oba składy charakteryzują się bardzo młodymi zawodnikami, którzy reprezentują ogromny talent. Obrazuje to najnowszy nabytek Lwów Javier “Elyoya” Prades. Hiszpan z miejsca stał się jednym z najlepszych zawodników w swojej drużynie, a nawet zdobył nagrodę “Rookie of the split”, czyli wyróżnienie dla najlepszego debiutanta w sezonie.

Finał wyglądał jakby został wręcz wyreżyserowany. Ekipa Rogue weszła jak po swoje wygrywając po pełnej dominacji dwie pierwsze gry. W tym momencie Łotrzykom wystarczyło już tylko jedno zwycięstwo, aby zdobyć upragniony tytuł. Wtedy jednak do głosu ponownie doszło Mad Lions. Lwy odrobił straty i przed ostatnią grą wynik wynosił 2:2. W finałowym spotkaniu Rogue rozegrało bezbłędnie pierwsze fazy gry uzyskując wręcz ogromną przewagę. Wydawało się, że ich zwycięstwo jest już tylko kwestią czasu. Wraz z upływem gry, Rogue jednak miało problemy ze skończeniem rozgrywki, a Mad Lions desperacko szukało swoich okazji na odwrócenie sytuacji. W końcowym etapie na wysokości zadania stanął Marek “Humanoid” Brázda. Czech rozegrał wręcz wybitne walki drużynowe, czym dał czas swojej drużynie na zniwelowanie strat, a następnie w ostatniej walce popisał się wybitnymi umiejętnościami. W ten sposób Mad Lions nie dość, że wygrało finał LEC to zrobiło to w stylu godnym otwarcia nowej ery. “Reverse sweep” jak nazywane jest zwycięstwo drużyny, która przegrywała 0:2 zdarza się niezwykle rzadko, a tym bardziej w meczach finałowych.

Finał ten ma gorzki charakter dla polskich fanów. W ekipie Rogue trzonem drużyny jest w końcu dwóch polskich zawodników. Kacper “Inspired” Słoma, który był najlepszym zawodnikiem na pozycji leśnika w tym sezonie. Drugim z kolei jest tegoroczny debiutant Adrian “Trymbi” Trybus, który gra na pozycji wsparcia.

MAD Lions będzie przedstawicielem Europy na MSI

Teraz wiemy, że to MAD Lions będzie reprezentantem Europy na Mid-Season Invitational. Lwy zmierzą się tam z mistrzami wszystkich innych regionów na esportowej scenie League of Legends. Znamy już reprezentantów trzech najsilniejszych regionów oprócz Europy. Chiny reprezentować będzie FunPlus Phoenix, Amerykę Północną Cloud9, natomiast przedstawicielem Korei Południowej będzie obecny mistrz świata, DWG KIA.

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *