Crystal Palace miażdży Arsenal, a tabela się zacieśnia. Jak będzie wyglądała czołowa czwórka Premier League? - NoweMedium.pl

Crystal Palace miażdży Arsenal, a tabela się zacieśnia. Jak będzie wyglądała czołowa czwórka Premier League?

Wczoraj Crystal Palace rozgromiło londyński Arsenal. Porażka Kanonierów jeszcze bardziej zacieśnia sytuację w tabeli. Jak będzie wyglądała czołowa czwórka?
fot. Premier League

Ostatnie kolejki angielskiej Premier League będą niesamowicie interesujące. Cały czas toczy się walka o mistrzostwo Anglii pomiędzy Liverpoolem i Manchesterem City. Te ekipy, to jednak niekwestionowani liderzy ligi. W dobie rywalizacji o tytuł naszej uwadze umyka jednak inna rywalizacja, równie pasjonująca. Walka o tzw. “małe mistrzostwo Anglii“, czyli miejsce numer 4. Jest ono niesamowicie istotne z tego względu, że jest ostatnim, które premiuje udziałem w Lidze Mistrzów.

W walce o tę niesamowicie istotną lokatę są 3, 4 lub nawet 5 ekip, wszystko zależy od perspektywy. Część fanów i ekspertów twierdzi, że West Ham nadal pozostaje w wyścigu o top4, a jeszcze inni podkreślają, że gorsza forma Chelsea może sprawić, że i The Blues będą drżeć o swoją obecność w czwórce. Trzech rywali w walce o czwarte miejsce nie ulega jednak wątpliwości. Wliczamy do nich: Arsenal, Manchester United oraz Tottenham. Przyjrzyjmy się szansom każdej z tych drużyn na zajęcie upragnionej 4 lokaty.

Arsenal – wpadka z Crystal Palace wszystko komplikuje

fot. Arsenal

Kanonierzy przed wczorajszym spotkaniem byli w zdecydowanie najlepszej pozycji do walki o czwarte miejsce. Zmieniła to jednak nieco wczorajsza kompromitacja z ekipą Crystal Palace. Orły przejechały się przez bardzo kiepski tego dnia Arsenal i zwyciężyły trzema bramkami.

Arsenal nadal jest jednak w dobrej pozycji do walki o 4, mimo tej porażki. Ekipa Mikela Artety zrównała się punktami z rywalem zza miedzy, Tottenhamem, ale wciąż ma jedno zaległe spotkanie. Co ciekawe Kanonierzy najpewniej rozstrzygną losy walki o czołową czwórkę meczami z bezpośrednimi rywalami. Arsenal zagra jeszcze m.in. z Tottenhamem, Manchesterem United oraz Chelsea. Wydaje się, że bez zwycięstw w tych meczach trudno będzie o top4.

Tottenham – odrodzenie i gonitwa

fot. Tottenham Hotspur

Koguty w ostatnich spotkaniach rozpoczęły gonitwę za Arsenalem. Podopieczni Antonio Conte mimo porażki z Manchesterem United są w znakomitej formie i wydaje się, że ich dyspozycja jest obecnie najlepsza ze wszystkich. Terminarz Tottenhamu wydaje się podobny do tego jaki ma Arsenal, lecz przed Kogutami bardzo trudne spotkanie z Liverpoolem, a także z nieobliczalną Aston Villą. The Reds ciągle pozostają w walce o tytuł, co na pewno nie ułatwi Tottenhamowi zadania.

Manchester United – Najsłabsi w wyścigu?

fot. Manchester United

Ostatnim z klubów, który walczy o czołową czwórkę jest Manchester United. Czerwone Diabły są na ten moment w najgorszej pozycji jeśli chodzi o top4. Podopieczni Ralfa Rangnicka mają 3 punkty straty do Arsenalu i Tottenhamu, ale przy tym o jeden mecz więcej niż Kanonierzy. Również terminarz nie jest zbytnio korzystny dla ekipy z Manchesteru.

Ekipa Cristiano Ronaldo zmierzy się jeszcze m.in. z Liverpoolem, Arsenalem, a także Chelsea. Do tego te dwa pierwsze starcia będą musieli rozgrywać na wyjeździe. Sama forma i gra podopiecznych Rangnicka również pozostawia wiele do życzenia i wydaje się, że bez szybkiej poprawy Czerwone Diabły pierwsze odpadną z wyścigu o top4.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *