Mamy przełom w sprawie strajku scenarzystów? Do zakończenia protestów jednak daleko
Strajk scenarzystów, który wybuchł pięć miesięcy temu dosłownie sparaliżował Hollywood. Wielkie wytwórnie nie zamierzały się ugiąć i zdusić protest w zarodku.
Wtedy z odsieczą przyszli aktorzy, którzy także domagali się lepszych warunków pracy i stanęli ramię w ramie ze swoimi kolegami z branży.
Zobacz też: Nagrody Emmy przesunięte! Gala rozdania nagród zmienia termin przez strajk scenarzystów i aktorów
Od pięciu miesięcy żyliśmy w impasie – z jednej strony wytwórnie nie chciały się ugiąć, z drugiej protestujący nie zamierzali odpuszczać w walce o swoje prawa. Teraz jednak wydaje się, że jesteśmy świadkami początku końca strajku scenarzystów.
Wielkie wytwórnie są na dobrej drodze, aby podpisać tymczasową ugodę z protestującymi scenarzystami. Do zakończenia strajków jednak daleko.
Bez aktorów ani rusz
Wstępna ugoda pomiędzy scenarzystami a wytwórniami jest na pewno dobrą wiadomością dla widzów. Oznacza to, że jesteśmy coraz bliżej zakończenia strajku, który od prawie pół roku “zamroził” branżę filmową i serialową.
Z euforią musimy jednak poczekać, bo pomimo tego, że mamy wreszcie jawny dowód dialogu pomiędzy zwaśnionymi stronami nic nie zapowiada końca strajku.
Zobacz też: Startują prace nad 4 sezonem “Wiedźmina”. Kto zaczął pracę pomimo strajków?
Jest to spowodowane solidarnością pomiędzy aktorami a scenarzystami. Protestujący skupieni wokół WGA(Writers Guild of America) nie przerwą strajku dopóki wytwórnie nie dogadają się także z aktorami.
Na to jednak nic nie wskazuje. Nie są póki co prowadzone żadne rozmowy pomiędzy Gildią Aktorów, a Sojuszem Producentów, a to oznacza, że protest scenarzystów nadal będzie trwał, pomimo ugody pomiędzy obydwiema stronami sporu.