Jakub Żulczyk stanął przed sądem za "znieważenie głowy państwa". Nie przyznał się do winy - NoweMedium.pl

Jakub Żulczyk stanął przed sądem za “znieważenie głowy państwa”. Nie przyznał się do winy

Dzisiaj odbyła się pierwsza rozprawa "ja (Jakub Żulczyk) vs. państwo Polskie w sprawie wiadomej". Na finał sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać.
fot. PAP

Cały proces dotyczy podejrzenia znieważenia głowy państwa przez pisarza Jakuba Żulczyka. Wszystko zaczęło się od wpisu prezydenta Andrzeja Dudy na Twitterze skierowanego do Joe Bidena.

Jakub Żulczyk postanowił odnieść się do wpisu prezydenta. Największe oburzenie wywołało ostatnie zdanie z opublikowanego na Facebooku posta:

Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem.

Zobacz: Czy Jakub Żulczyk skończy w więzieniu? Oskarżono go o znieważenie Dudy

Jakub Żulczyk nie przyznaje się do winy

Sprawa nabrała tempa dzisiaj (16 listopada) kiedy to Jakub Żulczyk odpowiedział przed warszawskim Sądem Okręgowym. Na rozprawie odczytano akt oskarżenia wskazujący, że pisarz użył wobec prezydenta słowa “powszechnie uznanego za obraźliwe”. Sam Żulczyk nie przyznał się do stawianego zarzutu i skorzystał z prawa do składania wyjaśnień.

Jakub Żulczyk wyjaśnił, że wpis na temat Andrzeja Dudy miał być wyrazem krytyki i zaniepokojenia.

Jestem obywatelem Polski zatroskanym o losy swojego kraju, osobą świadomą politycznie. Czasami daję temu upust w mediach społecznościowych. Taki charakter miał też wpis na temat prezydenta Andrzeja Dudy. Zdarza mi się komentować w mediach społecznościowych bieżącą rzeczywistość oraz sprawy, które w jakimś stopniu mnie oburzają, bulwersują albo niepokoją.

– mówi Jakub Żulczyk/ PAP

Jak wskazywał później, nie miał intencji znieważenia prezydenta. Jego celem była krytyka działań Andrzeja Dudy, które uznał za niemądre i narażające na szwank międzynarodową reputację Polski.

Podczas rozprawy odczytano także protokół z przesłuchania w prokuraturze, podczas którego Żulczyk zwrócił uwagę, że po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA, Andrzej Duda od razu mu pogratulował, co istotne nie zrobił tego w stosunku do Joe Bidena.

Owa niekonsekwencja, dyktowana moim zdaniem sympatiami politycznymi prezydenta RP, również przyczyniła się do takiej, a nie innej oceny jego działań

– powiedział podczas przesłuchania Jakub Żulczyk/PAP

Czy Andrzej Duda jest *******?

Na finał trzeba będzie jeszcze poczekać, ponieważ wyznaczono kolejny termin rozprawy. 5 stycznia 2022 r. wygłoszone mają zostać mowy końcowe obu stron. Jak wynika z medialnych doniesień, oskarżony wniósł o wezwanie na świadka prezydenta Andrzeja Dudę. Prokuratura stwierdziła, że nie ma to znaczenia dla sprawy.

W ocenie prokuratury ten dowód nie ma znaczenia. Penalizowane jest znieważenie prezydenta, a co do kwestii zamiaru pana Żulczyka prezydent siłą rzeczy wypowiedzieć się nie może.

– mówi prok. Michał Marcinkowski/ PAP

Warto jednak przed zakończeniem rozprawy przypomnieć sobie najlepsze memy, które powstały przez tę sytuację:

Źródło: PAP, Media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *