Decyzje UOKiK w sprawie eBilet. Czy zapłacą karę? - NoweMedium.pl

Decyzje UOKiK w sprawie eBilet. Czy zapłacą karę?

Wszystko zaczęło się od rzekomego nieuprawnionego wykorzystywania przez eBilet przepisów ustawy antycovidowej. Co zadecydował UOKiK?
Decyzje UOKiK w sprawie eBilet. Czy zapłacą karę?, fot. pixabay.com [zdjęcie podglądowe]
Decyzje UOKiK w sprawie eBilet. Czy zapłacą karę?, fot. pixabay.com [zdjęcie podglądowe]

Jaki zarzuty UOKiK postawił spółce eBilet?

UOKiK miał dwa poważne zarzuty co do działalności spółki eBilet. Nieodpowiednie było przede wszystkim ukrywanie przed klientami opłaty serwisowej. Urząd stwierdza, że ceny minimalne biletów będą zawierać obligatoryjną opłatę serwisową. Do tego spółka zwróci opłatę serwisową klientom, którzy złożyli w tej sprawie reklamacje. Dodatkowo będą musieli zapłacić karę w wysokości 1,3mln zł za za nieuprawnione wykorzystywanie przepisów z ustawy antycovidowej.

Zobacz też: Donald Tusk zajął stanowisko w sprawie aborcji. ”Tylko i wyłącznie decyzja kobiety”

“Każdemu odwiedzającemu stronę eBilet i sprawdzającemu ceny biletów wyświetlały się ceny minimalne (np. “cena od 135 zł”), jednak realnie nie było możliwości kupna biletu za taką kwotę. Na dalszych etapach transakcji pojawiała się obowiązkowa opłata serwisowa. Czyli początkowo obiecywana cena 135 zł, wzrastała do 141,75 zł. Ten sposób prezentacji cen wprowadzał klientów w błąd, bo za podaną cenę minimalną zakup biletu nie był możliwy”

– czytamy w komunikacie UOKiK

Prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny zobowiązał spółkę eBilet do zmiany sposobu informowania konsumentów o minimalnej cenie biletów. Cena ta będzie musiała zawierać opłatę serwisową lub inne opłaty obligatoryjne, jeśli takie zostaną wprowadzone. Według niego konsument od początku zapoznawania się z ofertą musi mieć prawdziwą informację o pełnej cenie. Stwierdza, że to optymalny sposób prezentowania cen w serwisach internetowych, który powinien być standardem rynkowym. Dodaje, że cena jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na decyzję o zakupie, dlatego powinna być prezentowana w sposób jasny, czytelny i nie wprowadzający w błąd.

Zobacz też: UOKiK zajmie się CLOUT MMA. Wpłynęło ponad 170 skarg

Gdzie jeszcze UOKiK dopatrzył się nieprawidłowości?

UOKiK w odrębnej decyzji ujawnił, że spółka eBilet w sposób nieuprawniony informowała konsumentów o wydłużonym do 180 dni terminie zwrotu kwoty zapłaconej za bilet na wydarzenie odwołane lub przełożone z przyczyn związanych z obostrzeniami epidemiologicznymi. Obie decyzje nie są jednak jeszcze prawomocne.

“Powoływała się przy tym na przepisy ustawy antycovidowej, które nie dotyczyły bileterii. Tym samym klienci powinni byli otrzymać zwrot na standardowych zasadach określonych w regulaminie, czyli w ciągu 14 dni. Nieprawdziwą informację dotyczącą objęcia spółki eBilet specustawą i wydłużeniem do 180 dni terminu zwrotu biletów konsumenci otrzymywali mailem. W wielu przypadkach spółka przedłużała nawet ten bezpodstawnie wydłużony 180-dniowy termin zwrotu pieniędzy, uniemożliwiając konsumentom dostęp do własnych środków finansowych. Za stosowanie nieuczciwej praktyki spółka eBilet została ukarana przez prezesa UOKiK-u karą finansową w wysokości 1 mln 325 tys. 880 zł”

– czytamy.

Zobacz też:Nowe rekomendacje dotyczące oznaczania reklam. UOKiK instruuje influencerów

Źródło: Media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *