40-letni debiutant

Sokół to żywa legenda polskiej sceny rapowej. Warszawski artysta kładł podwaliny pod dzisiejszą muzykę uliczną, przez lata współtworząc takie projekty jak ZIP Skład, WWO czy TPWC. Artysta ma też na koncie wspólne albumy z Marysią Starostą oraz raperem Pono.

W natłoku kolaboracji oraz innych obowiązków, Sokół dopiero w 2019 roku wydał pierwszą solową płytę. Branżowe media mówiły wtedy o “debiucie” w wieku 42 lat.

Płyta “Wojtek Sokół” została bardzo ciepło przyjęta przez środowisko, i była jedną z najważniejszych premier 2019 roku. Trasa promująca WS wyprzedała się w większości miast, a sam artysta zaliczył również obfity sezon festiwalowy. Podsumowując: projekt zakończył się sukcem.

Miała być trasa, będzie album

Nic zatem dziwnego, że raper planował kontynuować dobrą passę w kolejnym roku. No ale wszyscy wiemy jak to było z tym 2020. W lutym minionego roku Sokół opublikował nawet pierwszy singiel zapowiadający nowy projekt.

Tym razem wyszło dość przeciętnie. Być może to kwestia wygórowanych oczekiwań po solówce z 2019 roku lub złego doboru singla, ale jednak trzeba zauważyć, że część fanów mogła po premierze Zorro czuć niedosyt. Pechowo, przez kolejne miesiące ten niedosyt nie został w żaden sposób dokarmiony.

Zawieszenie koncertów, lockdown oraz wciąż niepewna sytuacja w branży muzycznej spowolniła nadchodzący projekt. Zorro, pomimo tego że został opublikowany ponad rok temu, wciąż jest jedynym zwiastunem nadchodzącej płyty.

Cisza została przełamana parę dni temu, kiedy raper poinformował za pośrednictwem swojego Facebooka, że nowy materiał wkrótce ujrzy światło dzienne:

Nie denerwujcie się, płyta serio jest na ukończeniu. Gościnne zwrotki też. Ten rok będzie ciekawy.

Sokół, Facebook

Wśród gości pojawi się ekipa macierzysta Sokoła, czyli ZIP Skład. W ubiegłym roku Sokół publikował zdjęcie ze studia, w którym przebywał cały zespół.