“Daredevil” był jednym z najlepszych seriali ze świata Marvela w ofercie Netflixa. Gigant streamingowy podszedł do tematu nieco inaczej, niż twórcy filmowego MCU.

Seriale Netflixa były dosyć mroczne i o wiele dojrzalsze, niż np. “Iron Man”, czy “Avengers”, a najlepszym przykładem tego był właśnie “Daredevil”.

Teraz gdy serial został przejęty przez Disneya zastanawiano się, czy twórcy nie zdecydują się przypadkiem na zmianę konwencji na bardziej charakterystyczną dla Disneya.

Jak się jednak okazuje, ekipa dobrze rozumie sukces netflixowego “Daredevila” i zamierza podążać bardzo podobną ścieżką, co wspomniany już gigant streamingowy.

To będzie najmroczniejszy serial Disneya

Charlie Cox, czyli aktor wcielający się w tytułową rolę był zachwycony, gdy Disney zaprosił go do powrotu do kultowej kreacji. Co ciekawe, był on również jednym z największych orędowników kontynuacji “sznytu” Netflixa w serialu.

Zarówno on, jak i Vincent D’Onforio, czyli serialowi Wilson Fisk mówili w tej sprawie jednym głosem. Aktorzy zauważyli, że to właśnie mrok i dojrzałość sprawiły, że serial zyskał taką popularność.

Zobacz też: Disney+ uniesie presje oczekiwań? Do sieci wyciekł nowy zwiastun “Daredevil: Born Again”

Ten pogląd podziela także showrunner serialu, Dario Scardapane. Twórca podkreślił, że dla całej ekipy ważne jest zachowanie “DNA serialu”, jako podstawy dla reszty.

Jeżeli te zapowiedzi znajdą pokrycie w rzeczywistości, to czeka nas najmroczniejszy serial, jaki do tej pory wyprodukował Disney. O tym, czy ta sztuka się uda przekonamy się już niedługo. Premiera “Daredevil: Born Again” jest zaplanowana na marzec 2025 roku.