Już dzisiaj premiera filmu o katastrofie w Czarnobylu

Historia, która elektryzuje do dziś
Chociaż minęło już 35 lat od katastrofy w Czarnobylu, historia do dziś wstrząsa tysiące osób w całej Europie wschodniej. 26 kwietnia 1986 roku doszło do tragicznego w skutkach wybuchu reaktora jądrowego w Czarnobylskiej elektrowni atomowej. Miejsce tragedii do dzisiaj pozostaje strefą zamkniętą, a znajdujące się obok elektrowni miasto Prypeć zostało zupełnie wyludnione.
Najnowszy film Netflixa opowie o historii Aleksieja, strażaka, który został wplątany w walkę ze skutkami awarii. Wszystko dzieje się, kiedy Aleksiej odnajduje swoją dawną miłość, i jest na jak najlepszej drodze do tego, by się spokojnie ustatkować. Sielskie życie niestety kończy się wraz z wybuchem reaktora. Aleksiej zostanie oddelegowany do tego, by zanurkować w napromieniowanej wodzie pod reaktorem, aby wraz z innymi nurkami zabezpieczyć awarię przed dalszą eskalacją, która mogłaby doprowadzić do napromieniowania sporej części kontynentu.
Film w oczywisty sposób przywołuje skojarzenia z kultowym już serialem HBO Czarnobyl, jednak warto zwrócić uwagę na kluczową różnicę – o ile serial pokazywał pełną perspektywę walki z tragedią, o tyle film Netflixa skupi się na tragedii rodzinnej osoby, która była częścią całej machiny służb ratowniczych i wojska.
Reżyserem i odtwórcą głównej roli jest Danila Kozlovsky, aktor znany m.in. z roli Olega Mądrego w serialu Wikingowie. Film od dzisiaj dostępny jest do obejrzenia w serwisie streamingowym Netflix.