Najdziwniejsze restauracje świata. Herbaciarnia na górze Hua Shan – herbata tylko dla odważnych

Mówi się, że Hua Shan to jeden z najniebezpieczniejszych szlaków na Ziemi. Jednak na południowym wierzchołku świętej chińskiej góry można zamówić najsmaczniejszą herbatę świata. Czy warto jednak ryzykować życie dla filiżanki parzonych liści?
Zobacz też: Najdziwniejsze restauracje świata. Dans le Noir ? – kolacja w ciemnościach
Zobacz też: Najdziwniejsze restauracje świata. Ithaa Undersea Restaurant – wyjątkowa kolacja pod wodą
Zobacz też: Najdziwniejsze restauracje świata. Karen’s Diner – świetne burgery i niemiła obsługa
Filiżanka herbaty na Hua Shan
Niewielka herbaciarnia znajduje się na wysokości 2133 metrów nad poziomem morza – nie jest to jakaś zaskakująca wysokość. Czemu jednak emocje są tak duże? Aby wejść na szczyt należy pokonać trasę wyposażoną w łańcuchy i barierki, ale część odcinka pokonają tylko osoby o wyjątkowo mocnych nerwach – spacer po wąskiej, drewnianej kładce może sprawić, że żołądek wywróci się do góry nogami.

Jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują… Wydawać by się mogło, że nikt o zdrowych zmysłach nie przeszedłby się takim szlakiem. Tymczasem na Hua Shan ustawiają się całe kolejki turystów, także z małymi dziećmi. Całe słynne przejście ma zaledwie nieco ponad pięćdziesiąt metrów długości i choć robi wrażenie, to nie jest najbardziej niebezpieczną atrakcją w okolicy.
Ukoronowaniem wędrówki będzie herbata na szczycie góry oraz towarzyszące temu widoki, które zapierają dech w piersiach.
Zobacz podróż do herbaciarni:
Hua Shan
Hua Shan to góra w prowincji Shaanxi, w Chinach, która leży około 100 km na wspód od miasta Xi’an oraz w pobliżu Huayin. Jest to niezwykle ważne miejsce o dużym znaczeniu religijnym – należy do pięciu wielkich gór taoizmu. Hua Shan ma pięć głównych szczytów, z których największy to Szczyt Południowy (2160 m n.p.m.)
W przeszłości Hua Shan była miejscem odosobnienia buddyjskich i taoistycznych pustelników, ze względu na wymagające szlaki. Jednak wraz ze wzrostem popularności gór wśród turystów, w latach 90. XX w. zamontowano tam kolejkę liniową. Ponadto wprowadzono wiele ułatwień dla wspinających, a najbardziej strome trasy zamknięto.