To się nazywa promocja trasy koncertowej. Amerykańskie miasto zmieni swoją nazwę dla Taylor Swift
Tylor Swift to bezapelacyjnie jedna z ikon popularności w branży muzycznej. Piosenkarka jest czołową amerykańską artystką, jej płyty wyprzedają się w ogromnym nakładzie, jak świeże bułeczki.
Teraz, po blisko pięciu latach przyszła pora na pierwszą trasę koncertową artystki. Jest to niesamowicie istotne wydarzenie dla fanów Taylor Swift, którzy od 2018 roku będą mogli po raz pierwszy posłuchać jej na żywo.
Zobacz też: Taylor Swift publikuje soundtrack z nowej płyty “Midnights”
To spowodowało, że ruszyła szeroko zakrojona akcja marketingowa, której celem jest promowanie trasy koncertowej. Jedno z miast-przystanków poszło jednak o krok dalej.
Oto Glendale, w stanie Arizona, które z okazji koncertu artystki zmieni nazwę na Swift City.
Takiego marketingu świat jeszcze nie widział
Słyszeliście kiedyś o tym, aby miasto zmieniło swoją nazwę z okazji trasy koncertowej? Najpewniej nie. Tymczasem amerykańskie miasto Glendale, w stanie Arizona postanowiło, że w taki sposób wesprze trasę koncertową. Na dwa dni Glendale zamieni się w Swift City.
Przedstawiciele miasta swoją decyzją argumentują tym, że w ten sposób chcą uczcić fakt, że trasa rozpoczyna się właśnie w Glendale. Władze miasta zdają sobie sprawę ze skali popularności Taylor Swift i w ten sposób chcą powitać jej fanów w miejscowości.
Zaznaczamy jednak, że zmiana ta oczywiście nie jest permanentna. Glendale stanie się Swift City na zaledwie dwa dni, czyli okres, kiedy artystka będzie występować w mieście.
