“Life After Deaf”

W wieku 39 lat zmarł warszawski raper Karol “Pjus” Nowakowski. Raper od 2004 roku zmagał się z neurofibromatozą typu 2, rzadką chorobą genetyczną powodującą w organizmie zmiany nowotworowe. W wyniku choroby raper stracił słuch, który częściowo udało się odzyskać dzięki wszczepieniu obustronnych implantów pniowych.

Po raz ostatni w mediach raper był aktywny we wtorek. Pjus informował wtedy, że czeka na kolejną operację związaną z jego przypadłością. W środę wieczorem współpracownicy artysty poinformowali o jego śmierci.

Warszawski muzyk był bez wątpienia jednym z najbardziej zasłużonych twórców dla polskiego rapu. To właśnie on, Ten Typ Mes oraz Stasiak powołali do życia skład 2cztery7, który bezpośrednio odpowiada za spopularyzowanie w naszym kraju rapowego nurtu G-Funk.

Ponadto, Pjus ma na koncie dwa albumy solowe – Life After Deaf z 2009 roku oraz powstały w 2017 roku album Słowowtóry, który był projektem ghostwriterskim. “Pal sześć mój sztuczny słuch, akurat on działa nieźle, ale głos niestety zaczął niedomagać, a każde kolejne nagrywanie stało się po prostu czasowo-fizyczną katorgą. Co teraz? Jestem chłopakiem z osiedla i wiem, że jak nie drzwiami, to oknem! Za namową Łukasza Stasiaka stworzyłem pierwszą w Polsce (?) ghostwriterską płytę” – mogliśmy przeczytać w materiałach promocyjnych płyty.

W trakcie swojej kariery współpracował z takimi artystami i zespołami jak m. in. Molesta Ewenement, Pezet, Ras czy Kortez. 31 marca obchodziłby 40 urodziny.

Środowisko rapowe żegna Pjusa