Gdy do mediów trafiła informacja, że mistrz kina – Ridley Scott powraca z nowym filmem historycznym, fani tego gatunku byli niesamowicie podekscytowani.

Twórca m.in. “Łowcy Androidów” przeniesie na ekran historię jednego z największych dowódców wojskowych i polityków w historii – Napoleona Bonaparte.

Zobacz też: Pierwszy trailer hitu Ridleya Scotta trafił do sieci. Zobaczcie zwiastun “Napoleona”

Od początku wiadomo było, że zarówno reżyser, jak i ekipa pieczołowicie przygotowują wszystko, aby w tym roku walczyć o Oscara. Zadbano o wspaniałą scenografię, kostiumy, a do najważniejszych ról zaangażowano całą śmietankę aktorską.

Wiemy również, że Ridley Scott nie zamierza obcinać filmu, za to zamierza pokazać każdy element historii cesarza Francuzów. “Napoleon” będzie naprawdę długim filmem, a jego wersja, która trafi na streaming będzie jeszcze dłuższa, niż ta w kinie.

4-godziny historii o Napoleonie Bonaparte

Film będzie miał premierę za nieco ponad miesiąc, lecz już teraz jest o nim głośno za sprawą długości trwania nowego materiału Ridleya Scotta.

Współcześnie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że największe hity trwają z reguły od 2 do maksymalnie 2,5 godziny. Tym razem będzie inaczej.

Scott nie zamierza odpuścić żadnego ważnego fragmentu z życia Napoleona, co poskutkowało tym, że kinowa wersja filmy będzie miała aż 3,5 godziny.

Okazało się jednak, że to nie będzie nawet najdłuższa wersja, bowiem ta, która trafi do streamingu potrwa aż 4 godziny. Projekt jest realizowany wspólnie z Apple, co oznacza, że nadchodzący “Napoleon” będzie ekskluzywną produkcją w ofercie Apple+.

Premiera “Napoleona” została zaplanowana na 22 listopada.