Ostatnia Fifa w historii nadchodzi!

Fifa 23 będzie bez wątpienia wyjątkową grą w historii serii. Ze względu na brak porozumienia pomiędzy producentem gry, EA Sports, a międzynarodową federacją piłkarską FIFA, “23-ka” to ostatnia edycja nazwana po federacji. Eksperci spodziewają się, że w przyszłości FIFA może nawiązać współpracę z innym producentem i udzielić mu licencji na kultową nazwę. Wśród potencjalnych “nabywców” marki najczęściej wymienia się firmę 2K. Od edycji 24 dotychczasowa Fifa będzie nazywać się EA Sports FC.

Zobacz też: FIFA 23 z nową okładką. Po raz pierwszy zobaczymy na niej kobietę

Czy Electronic Arts przestraszyło się konkurencji? Takie wrażenie można odnieść po pierwszych tygodniach promocji nowej gry. Twórcy od początku wyraźnie stawiają na innowacje w gameplayu, a teraz podzielili się obszernym zwiastunem dotyczącym Trybu Kariery. Przez lata fani narzekali na EA i zarzucali Amerykanom, że ci traktują ten tryb bardzo po macoszemu kierując większość sił na rozwój Ultimate Team. Mimo to, Kariera nieprzerwanie jest ulubionym trybem offline wielu graczy.

W edycji 23 fani w końcu doczekali się poważnych zmian w tym trybie. Większość z nich dotyczy kariery zawodnika, która przez lata była krytykowana ze względu na liczne niedopracowania. W odnowionym trybie będziemy mogli m.in. wpływać na charakter naszego zawodnika czy wydawać zarobione pieniądze na drogie ciuchy lub akcje giełdowe. Jeśli chodzi o prowadzenie klubu, najważniejszą innowacją jest możliwość gry prawdziwym managerem. Dzięki tej funkcji karierowicze będą mogli wcielić się w Pepa Guardiolę, Xaviego czy Jurgena Kloppa.