Selena Gomez ujawnia, że chciała popełnić samobójstwo. “Zaczęło się od depresji”
Selena Gomez to wokalistka i aktorka, która zyskała popularność dzięki udziałowi w produkcjach Disneya. Później jednak zerwała z wizerunkiem dobrej i grzecznej dziewczynki i skierowała swoją karierę w zupełnie inną stronę. Gwiazda wciąż tworzy muzykę, gra w filmach i zajmuje się ich produkcją, a ponadto angażuje się w działalność charytatywną i edukacyjną.
Zobacz też: Selena Gomez w kampanii strojów kąpielowych. Gwiazda promuje ruch Body Positive
O tym, że Selena Gomez walczy o zwiększenie świadomości społecznej w zakresie zdrowia psychicznego, wiadomo nie od dziś. Celebrytka kilka lat temu zaangażowała się w produkcję głośnego serialu “13 powodów”, który opowiadał o nastolatce, która popełniła samobójstwo.
Sama Selena wielokrotnie przypominała fanom, jak istotne jest zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Celebrytka nie bała się opowiedzieć na Instagramie o ciężkiej operacji przeszczepu nerki, przyznała również, że choruje na toczeń, w związku z czym jej twarzy wygląda czasami inaczej niż zwykle.
“Świat byłby lepszy, gdyby mnie w nim nie było”
4 listopada odbyła się premiera dokumentu “My Mind & Me”, w którym celebrytka opowiedziała więcej o swoim zdrowiu psychicznym. O tym, że zmaga się z wieloma traumami, fani spekulowali od jakiegoś czasu. Teraz jednak wyszło na jaw, że Selena mierzyła się w przeszłości z poważnymi zaburzeniami psychicznymi – depresją, psychozą i chorobą dwubiegunową.
W ramach promocji swojego filmu dokumentalnego, Selena Gomez udzieliła wywiadu magazynowi “Rolling Stone”. Przyznała w nim, że po ukończeniu 20-tego roku życia zaczęła podupadać na zdrowiu psychicznym. W pewnym momencie jej stan był tak ciężki, że pojawiły się u niej myśli samobójcze.
Zaczęło się od depresji, a potem przeszło w izolację. Wtedy po prostu nie mogłam ruszyć się z łóżka. Nie chciałam, żeby ktokolwiek ze mną rozmawiał. Moi przyjaciele przynosili mi jedzenie, bo mnie kochają, ale nikt z nas nie wiedział, co mi jest. Czasem leżałam w łóżku tygodniami, a zwykłe schodzenie po schodach powodowało, że brakowało mi tchu.
Myślałam, że świat byłby lepszy, gdyby mnie w nim nie było…
Selena Gomez dla “Rolling Stone”
Najgorszy okres choroby przypadł na rok 2018 rok, kiedy u celebrytki pojawił się epizod psychotyczny – wydawało jej się, że słyszy głosy, a znajomi mówili, że była “nie do poznania”. Na szczęście Selena spotkała na swojej lekarza, który zredukował ilość przyswajanych leków i nauczył ją, jak ma postępować ze swoją chorobą.
Zobacz też: Jedna piosenka uchroniła przed 254 samobójstwami. Jak to się stało?