Najpierw wrzucił aligatora do kubła na śmieci. Teraz nagrał, jak wyrzuca węża z własnej posesji - NoweMedium.pl

Najpierw wrzucił aligatora do kubła na śmieci. Teraz nagrał, jak wyrzuca węża z własnej posesji

Eugene Bozzi, pochodzący z Florydy mężczyzna jakiś czas temu zyskał popularność w sieci za sprawą filmiku, na którym pozbywa się aligatora, który wtargnął na jego ogródek. Niedługo po tym, na jego posesji pojawił się kolejny, niechciany gad. Bozzi po raz kolejny uwiecznił, jak radzi sobie z problemem.
Eugene Bozzi
fot. kadr z filmu

Niebezpieczne życie na Florydzie

O tym, że nieproszeni goście mogą być wyjątkowo niebezpieczni niejednokrotnie mogli się przekonać mieszkańcy Florydy. Tereny tego stanu w sporej części zajmują bagna i mokradła, co stwarza idealne warunki dla rozwoju różnego rodzaju gadów. Z tego powodu domostwa mieszkańców Florydy notorycznie są nawiedzane przez aligatory czy węże, które mogą stwarzać poważne zagrożenie dla ludzi.

Zobacz też: Floryda: Kobieta przegoniła aligatora mopem

Kilka dni temu pisaliśmy o mężczyźnie, który posunął się do niecodziennego rozwiązania kłopotu z niechcianym przybyszem. Mężczyzna podstępem umieścił aligatora w kuble na śmieci, dzięki czemu udało mu się usunąć gada z własnej posesji.

Zobacz też: Aligator wtargnął na prywatną posesję. Zobacz jak właściciel pozbył się gada

Nagranie z “Florida Man” zrobiło małą furorę w internecie. Mężczyzna po raz kolejny o sobie przypomniał, kiedy na jego ogródek wtargnął kolejny gad. Tym razem w internecie pojawiło się nagranie, na którym Eugene Bozzi wynosi ze swojego terenu… węża.

Szczęśliwie, mężczyzna nie odniósł obrażeń podczas wynoszenia zwierzęcia. Patrząc jednak na to, jakiego ma “pecha”, można się tylko zastanawiać, kim będzie kolejny nieproszony gość na jego ogródku.