Kawa pomoże wzmocnić baterie w samochodach elektrycznych? Na ten pomysł wpadli naukowcy z Indonezji
Gdy myślimy o kawie oraz jej producentach, to najprawdopodobniej na pierwszą myśl przyjdzie nam do głowy Brazylia. Nic w tym dziwnego, to właśnie ten kraj jest czołowym producentem kawy na świecie. Są jednak kraje, które także bardzo mocno bazują swoją gospodarkę na kawie. Możemy zaliczyć do nich chociażby Wietnam lub właśnie Indonezję.
Naukowcy z tego drugiego kraju postanowili odnaleźć kolejne zastosowanie dla ziaren kawy i jak się okazało – udało im się to. Postanowili oni, że wykorzystają zmielone ziarna kawy i stworzą z nich grafen. Ten natomiast zostanie później wykorzystany przy tworzeniu elektrody w akumulatorze, która zwiększy jego pojemność.
Zobacz też: Powstał specjalny power bank dla samochodów elektrycznych. Wygląda jak walizka
Zespołem naukowców kieruje prof. Anne Zulfia Syahrial, która szerzej wypowiedziała się o korzyściach jakie płyną z wykorzystania kawy przy tworzeniu baterii. Zaznaczyła ona, że baterie wytwarzane w ten sposób to akumulator litowo-tytanowy(LTO). Tego typu akumulator charakteryzuje się mniejszą wagą, niż jego litowo-jonowe odpowiedniki, a także o wiele szybciej się ładuje.
Singapurska telewizja CNA podała nawet dokładne liczby. Według nich waga typowego akumulatora litowo-jonowego wykorzystywanego przy samochodach to 500 kg, natomiast przy LTO waga ta wynosi zaledwie 300 kg. Akumulator ten cechuje się także bardzo krótkim okresem ładowania, które wynosi 30 minut, a naukowcy chcą skrócić ten czas jeszcze o połowę.