Google wprowadzi ważną funkcję w przeglądarce. Dowiemy się, czy obraz był wygenerowany przez SI
Sztuczna inteligencja z każdym kolejnym miesiącem coraz pewniej wchodzi w nasze życie. Tu już nawet nie chodzi o takie rzeczy, jak ChatGPT, który potrafi napisać studentom prace zaliczeniowe.
SI wykorzystywana jest w marketingu, grafice, analizach i w najnowocześniejszych technologiach. Niekiedy bardzo trudno określić, co jest dziełem człowieka, a co sztucznej inteligencji.
Zobacz też: Gdzie zniknęły mapy Google’a? Odpowiedź kryje się w unijnych przepisach
Z tym zamierza walczyć Google, który niedługo wprowadzi bardzo ważną funkcję w swojej wyszukiwarce, a konkretnie w zakładce z grafiką.
Już niedługo będziemy mogli znaleźć potwierdzenie, czy dany obraz stworzyła sztuczna inteligencja, czy jednak odpowiada za nie człowiek. Jest jednak pewien haczyk.
Technologia C2PA wchodzi do gry
Nowa funkcja uzupełni rubrykę “informacje o tym obrazie” i dołoży do niej zapis mówiący o tym, czy dany obraz został wykreowany przez SI.
Odpowiadać za to ma technologia C2PA, czyli stworzona przez grupę korporacji i innych podmiotów chcących wspierać transparentność w internecie.
Nie może być jednak idealnie, bowiem wspomniana technologia ma wiele wad. Najważniejszą z nich jest to, że bardzo mało narzędzi AI wspiera ten system, co oznacza, że może mieć on problemy z właściwą analizą treści.
Oprócz tego wskazuje się na to, że narzędzie może być podatne na manipulacje i w efekcie błędnie analizować treści pojawiające się w Google.
Niezależnie od tego, czy nowa technologia pomoże w sposób skuteczny walczyć z “bałaganem” w internecie, to jest to krok w dobrą stronę.