Kilka miesięcy temu zrobiło się bardzo głośno na temat pojawiających się w Polsce ławeczek patriotycznych. Ich postawienie było pomysłem rządu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Po 3 miesiącach zdecydowano się jednak na ich demontaż.

Zobacz też:

Ławka w Sosnowcu też ma swój regulamin – “Służy do siedzenia. Po co drążyć?”

Demontaż ławeczek patriotycznych za prawie 200 tysięcy złotych

W sierpniu 2022 roku, w 16 polskich miastach ustawiono ławeczki patriotyczne, których kształtem były granice polski. Ławki postawił Bank Gospodarstwa Krajowego, należący do Skarbu Państwa. Do każdej instalacji dopięty był również regulamin, który wyjaśniał innym, jak korzystać w ławki. To właśnie on wywołał największy szum w polskim internecie. Przypominamy, że koszt postawienia jednej ławki wynosił 100 tysięcy złotych.

Z kolejnymi tygodniami od postawienia ławeczek patriotycznych, do internetu trafiały zdjęcia, jak wygląda konstrukcja po opadach deszczu. Okazało się, że ich wykonanie jest bardzo słabe, a woda potrafiła je bardzo uszkodzić.

Wcześniejsze zapowiedzi sugerowały również, że postawienie ławeczek było reklamą instalacji i znikną one do końca listopada. Tak też się stało i każda ławka, której koszt wynosił 100 tysięcy złotych, została zdemontowana po okresie 3 miesięcy.

Sprawą demontażu ławek zainteresował się senator Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza. Postanowił on napisać do Banku Gospodarstwa Krajowego z zapytaniem o koszt demontażu patriotycznych ławek.

Odpowiedź okazała się szokująca, ponieważ koszt demontażu wyniósł 176 tysięcy złotych netto! To oznacza, że koszt rozbioru jednej ławki wynosi 11 tysięcy złotych!