Hugh Grant to brytyjski aktor, który nigdy nie ukrywał swojego braku poparcia dla rządów premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona. Gdy premier złożył dymisję, aktor podsunął jednemu aktywiście pomysł na prank. Wideo podbija internet.

Zobacz też:

Rozdział kościoła od państwa to “komunistyczna polityka”. Czarnek ponownie chce indoktrynować uczniów

Hugh Grant sprankował Borisa Johnsona

Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson wczoraj (7 lipca) podał się do dymisji. Miało to związek z kryzysem Partii Konserwatywnej, której przewodniczył i utratą zaufania, które wobec polityka wyrazili pozostali członkowie partii.

Z kolei aktor Hugh Grant nigdy nie ukrywał antypatii, którą posiadał do polityka. Wczoraj więc nadarzyła się świetna okazja, aby zrobić żart przywódcy Partii Konserwatywnej. Mowa tu o wpisie, który aktor skierował w stronę jednego z brytyjskich aktywistów.

Brytyjski aktywista Steve Bray znany jest ze sprzeciwianiu się brexitowi i rządom Partii Konserwatywnej. Zasłynął z puszczania piosenek z głośników w miejscach publicznych, jako znak protestu. Policja w przeszłości skonfiskowała mu głośniki, jednak mężczyzna sprzęt odzyskał. Wykorzystał to właśnie aktor Hugh Grant pisząc do mężczyzny publiczną wiadomość.

Dzień dobry. Cieszę się, że masz już swoje głośniki. Czy masz może pod ręką muzykę z “Benny Hilla”?

– napisał na Twitterze Hugh Grant

Aktywista wziął sobie do serca prośbę aktora i w momencie, gdy o 11:30 reporter telewizji informacyjnej Sky News relacjonował dymisję premiera, w tle słychać było wyraźnie muzykę z “Benny Hilla”. Nagranie trafiło na Twittera i ma kilka milionów wyświetleń.