Ukraińscy pogranicznicy wkurzyli Łukaszenkę. Wywiesili "zakazaną flagę" - NoweMedium.pl

Ukraińscy pogranicznicy wkurzyli Łukaszenkę. Wywiesili “zakazaną flagę”

Flaga białoruskiej opozycji została wywieszona przy ukraińskim przejściu granicznym. Ukraińcy chcieli zadrwić w ten sposób z Łukaszenki.
Przejście graniczne / fot. NEXTA

Od początku wojny w Ukrainie, Białoruś bierze czynny udział w konflikcie po stronie Rosji. Podległy Władimirowi Putinowi dyktator Białorusi, Aleksandr Łukaszenko wiernie wspiera Rosję w barbarzyńskiej wojnie, jaką wywołali za naszą wschodnią granicą.

Ukraińcy chcieli nieco symbolicznie zadrwić z białoruskiego dyktatora, a zarazem wesprzeć demokratyczną opozycję na Białorusi.

Zobacz też: George Orwell zbanowany na Białorusi. Rok 1984 wycofany z księgarni

W związku z tym przy jednym z zamkniętych przejść granicznych wywiesili oni biało-czerwono-białą flagę. Dlaczego te barwy są cierniem w oku białoruskiego dyktatora? I do czego one nawiązują?

Historyczna flaga Białorusi

Biało-czerwono-biała flaga jest symbolem pierwszego białoruskiego państwa. Zostało ono powołane do życia chwilę po zakończeniu I Wojny Światowej. Państwo to nie przetrwało długo, bowiem tereny Białorusi zostały podzielone pomiędzy Rosję Bolszewicką a Polskę chwilę po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej.

Po raz drugi flaga wróciła do użytku po upadku Związku Radzieckiego. Białoruska biało-czerwono-biała flaga funkcjonowała do 1995 roku. Od tego momentu oficjalną flagą Białorusi jest dobrze znana nam z lekcji geografii czerwono-zielona flaga.

Zobacz też: “Pożyteczni idioci Kremla”. Białoruska telewizja cytuje Olszańskiego i “Kamratów”

Głównym orędownikiem zmiany flagi był obecny dyktator kraju – Aleksandr Łukaszenka. Został on prezydentem Białorusi w 1994 roku i bardzo aktywnie działał na rzecz zmiany flagi.

Dlaczego w takim razie biało-czerwono-biała flaga tak drażni Łukaszenkę? Wszystko z powodu tego, że w obecnych czasach jest ona uważana jako symbol białoruskiej opozycji, która walczy o wprowadzenie demokracji w Białorusi. Opozycjoniści są oczywiście zagrożeniem dla Łukaszenki, a symbole z nimi związane są bezwzględnie nieakceptowane przez dyktatora.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *