Konkurs Piosenki Eurowizji to okazja nie tylko do dobrej zabawy czy zaprezentowania swojego talentu, ale także przekazania ważnych treści. Medialne rozbudzenie wywołała Manizha z Rosji, która postanowiła wyśpiewać swój feministyczny manifest. Artystka zaśpiewała o sile rosyjskich kobiet, które są w stanie “przebić mur”.

“Russian Woman”

Manizha przyjechała do Rotterdamu z piosenką “Russian Woman” (“Russkaja żenszczina”). Wybór 29-latki na reprezentantkę kraju wywołał ogromne oburzenie w Rosji głównie ze względu na jej jawne deklaracje społeczne i polityczne. Jak napisano na portalu Eurowizja.org:

Maniża jest aktywną zwolenniczką pozytywnego nastawienia do ciała i idei feministycznych, a także często przemawia na międzynarodowych forach wraz z politykami i biznesmenami.

Manizha swój “feministyczny manifest” zaprezentowała w dwóch kreacjach: obszernej sukni nawiązującej do rosyjskiej kultury ludowej, a później w więziennym kombinezonie wyciągniętym z Domu z Papieru. Tekst “Russian Woman” ma być wsparciem dla kobiet, które są ofiarami szowinizmu.

Po co się wywyższać?
Oj, ślicznotko Czekasz na swojego młodzieńca?
Oj, ślicznotko Już masz prawie trzydziestkę, halo, a gdzie dzieci?
Generalnie to jesteś fajna, ale mogłabyś schudnąć
Załóż coś dłuższego, załóż coś krótszego
Dorastałaś bez ojca, rób to, czego nie chcesz
Na pewno nie chcesz? (Nie chcesz, a trzeba)
Słuchajcie, serio, nie jesteśmy stadem
Wrony, proszę, spieprzajcie-je-je

tłum. tekstowo.pl

Na koniec zapytała publiczność: “Jesteście gotowi na zmianę? Bo my tak!”.

W Rosji nie wszyscy są zadowoleni z piosenki, która opowiada o silnych kobietach przełamujących stereotypy. Jednak fani Eurowizji uważają, że taki utwór pod rosyjską flagą jest niezwykle ważnym posunięciem.

Obecnie to Manizha jest największą faworytką konkursu, ale też najbardziej kontrowersyjną.