Dlaczego na ekranie zabrakło Mysterio?

Uwaga, tekst zawiera spoilery!

Ostatnia ekranizacja przygód o Człowieku Pająku była bez wątpienia najgłośniejszym blockbusterem minionego roku. Nie dość że Marvel nakręcił zwieńczenie trylogii o jednym ze swoich najpopularniejszych bohaterów, to jeszcze całe widowisko odbyło się w wyjątkowej oprawie – do Toma Hollanda dołączyli aktorzy, którzy w przeszłości wcielali się w rolę Petera Parkera, czyli Tobey Maguie oraz Andrew Garfield. Ponadto, w filmie mogliśmy zobaczyć wiele postaci powracających, w tym również te spoza MCU.

Zobacz też: Spider-Man: Bez drogi do domu hitem w Polsce. Ponad milion fanów w kinach

Podczas gdy studio do samego końca trzymało w tajemnicy listę wszystkich gości, widzowie ciągle podawali swoje typy w sieci. Kiedy oczekiwania fanów zostały zweryfikowane w rzeczywistością, okazało się, że w show zabrakło Jake’a Gyllenhaala, który wcielał się w rolę Mysterio, głównego złoczyńcy filmu Spider-Man: Daleko od domu. Scenarzyści filmu, Erik Sommers i Chris McKenna wytłumaczyli absencję tej postaci kiedy brali udział w wydarzeniu IGN Fanfest 2022.

Kiedy wszystko przyspieszyło i aktorzy zaczęli się zgłaszać do projektu, zauważyliśmy że ilość bohaterów robi się przytłaczająca, jak w reality show. Nie możesz pracować z milionem postaci, musisz wybierać je mądrze, tak żeby nie przeciążyć historii i samego Petera.

Chris McKenna, cytat za ScreenRant (tłum. red.)

Czy to oznacza, że Mysterio nie wróci już do MCU? W żadnym wypadku. Chociaż postać zginęła w finale Daleko od Domu, niewykluczone że inne wersje bohatera pojawią się w przyszłych produkcjach, zwłaszcza, że kolejne produkcje Marvela mają dotyczyć wątku Multiwersum, dzięki któremu do kinowego uniwersum mogą dołączyć nowe odsłony znanych już wcześniej bohaterów.