Electronic Arts, to bez dwóch zdań jeden z gigantów na rynku gier video. Firma w swojej historii tworzyła zarówno dobre tytuły jednoosobowe, lecz ich główną siłą są tytuły multiplayer.

“Apex Legends”, czy chociaż “EA Sports FC 24”, to te gry, które przynoszą twórcom krocie. Nie chodzi tu o jednak o ich cenę, bo pierwszy z wymienionych jest przecież darmowy.

Kluczem biznesowego planu Electronic Arts są mikropłatności, które pojawiają się w zasadzie w każdym tytule ze stajni “elektroników”.

Ostatnio z tego powodu miała miejsce całkiem mocna afera. Przeczytacie o niej poniżej

Teraz firma pochwaliła się wynikami finansowymi w okresie od lipca 2023 do 30 czerwca 2024. Przychód firmy robi wrażenie.

Ponad 1,5 mld dolarów przychodu netto

Biznesowy model przyjęty przez EA nie przestaje przynosić firmie korzyści. Wprawdzie mikropłatności były wielokrotnie krytykowane przez graczy, lecz mimo tego nadal wielu z nich korzysta z tego narzędzia.

To z kolei sprawia, że produkty od Electronic Arts w zasadzie same na siebie zabierają. Jeżeli spojrzymy na takie EA Sports FC 24, to firma najpierw czerpie zyski ze sprzedaży tytułu, a potem dodatkowo z mikropłatności.

Zobacz też: Gotowi na karciankę od Electronic Arts? Mobilna gra EA będzie nawiązywać do trybu Ultimate Team

W najnowszym raporcie wyszło na jaw, że “elektronicy” osiągnęli przychód netto w wysokości ponad 1,5 miliarda dolarów.

W dobie kryzysu na rynku gier video i coraz mniejszej sprzedaży tytułów wynik ten robi wrażenie. Jest to zarazem przykład tego, że EA jest odporne na wahania na rynku, a to wszystko dzięki mikropłatnościom.