Polacy lubią przesądy. Obawiamy się nie tylko piątku 13-tego
Uważamy się za nowoczesne, postępowe społeczeństwo. Badania przeprowadzone w 2019 roku przez Centrum Badania Opinii Społecznej pokazały jednak, że ponad połowa Polaków wierzy w przesądy. Najbardziej przesądni są renciści, osoby bezrobotne i gospodynie domowe. W zabobony i magię znacznie częściej wierzą kobiety, niż mężczyźni. Dużo chętniej wierzymy w przesądy, które mają przynieść nam szczęście, niż te przynoszące pecha.
W co najchętniej wierzą Polacy?
Najpopularniejszym przesądem jest zdecydowanie wiara w to, że trzymanie kciuków przyniesie szczęście – w dobroczynne działanie tego gestu wierzy 33% badanych. Duża część badanych wskazywała również na szczęście związane ze znalezieniem czterolistnej koniczyny. Polacy często również odpukują w niemalowane drewno – do tego przyznało się aż 3/5 uczestników badania. Wśród popularnych zabobonów wskazuje się także łapanie się za guzik przy kominiarzu i chuchanie w znalezioną monetę. Aż 1/3 Polaków wierzy również, że wrzucenie monety do akwenu wodnego zapewni powrót do tego miejsca w przyszłości.
Spośród przesądów, które przynoszą pecha, najbardziej znanym jest stłuczenie lustra – obawia się tego 26% badanych. Polacy unikają również czarnych kotów i liczby 13. Szczególnie martwimy się, kiedy trzynasty dzień miesiąca wypada w piątek – martwimy się, że właśnie tego dnia przydarzy nam się coś niedobrego.
Dlaczego wierzymy w przesądy?
Skąd się wzięła wiara w zabobony? Stworzyli je nasi przodkowie i przekazujemy je sobie z pokolenia na pokolenie. Przesądy działają podobnie jak wiara – pozwalają w przystępny sposób wytłumaczyć niezrozumiałe zjawiska i dać poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Ludzie z natury wolą nie kusić losu, słuchają więc swojej intuicji.
Zobacz też: Co czytali Polacy w 2020 r.? Biblioteka Narodowa publikuje raport o stanie czytelnictwa w Polsce