Egipcjanie przekazali dokumenty w sprawie Magdaleny Żuk. To może być kamień milowy w śledztwie
27-letnia Magdalena Żuk zginęła w 2007 roku. Polka wyruszyła samotnie na wakacje do Egiptu, podczas której zaczęła się źle czuć. Podczas pobytu w Egipskim szpitalu turystka wyskoczyła z okna. W skutek obrażeń odniesionych w wyniku upadku z dużej wysokości, 27-latka niedługo potem zmarła. Jej sprawa odbiła się szerokim echem w całym kraju, i otworzyła na dobre dyskusje na temat bezpieczeństwa polskich turystów w zagranicznych kurortach.
Czy 3-letnie śledztwo w końcu zostanie doprowadzone do końca?
Sprawę prowadzi prokuratura w Zielonej Górze. Biegli, jak na razie, wykluczyli przemoc lub nacisk seksualny wobec Magdaleny Żuk, a przyczyną jej śmierci był upadek z wysokości. Śledztwo trwa od maja 2017 roku, i nie zostało dokończone ze względu na brak właściwej dokumentacji. Najprawdopodobniej jednak sprawa w najbliższym czasie ruszy do przodu, ponieważ biegli otrzymali nowe dokumenty od strony egipskiej – to wyniki badań histopatologicznych, toksykologicznych i genetycznych, oraz protokół z sekcji zwłok turystki.
Teraz prokuratura ma za zadanie zbadać otrzymane dane, oraz określić co dalej ze śledztwem.