Arcybiskup Stanisław Gądecki zachęcił wszystkich do przyłączenia się do Nowenny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli o rychłe zakończenie pandemii w Polsce i na świecie. Czy wezwanie do przyłączenia się do zbiorowej Nowenny “o rychłe zakończenie pandemii” nie brzmi jak paradoks?

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Zgodnie z założeniami nowenna będzie odmawiana od 7 do 16 grudnia 2020 r. przy relikwiach Świętego w jego Sanktuarium Narodowym w Warszawie. Istnieje również możliwość uczestnictwa w niej online.

Naukowcy podkreślają, że aby zminimalizować skutki pandemii trzeba położyć nacisk na odporność stadną, a nie zbiorową modlitwę.

Wielka Brytania już podaje pierwsze szczepionki, a Polska rozwodzi się nad Narodową strategią szczepień. Wskazuje, że najpierw należy przeprowadzić “dużą akcję informacyjną i profrekwencyjną”.

Modlitwy przyniosły już pierwsze efekty?

Arcybiskup Gądecki zwrócił się do premiera Morawieckiego z prośbą o zmianę limitu osób w kościołach. W oficjalnym liście duchowny wnosi o zwiększenie limitu do 1 osoby na 7 m² od świąt Bożego Narodzenia. Zgodnie z obecnie obowiązującymi zasadami, w kościele może przebywać  1 osoba na 15. m².

Swoją prośbę motywuje istotną rolą religii w zachowaniu zdrowia duchowego i mentalnego. Podkreśla, że lżejsze obostrzenia pomogą wzmocnić kondycję duchową Polaków. Dodaje również, że:

Kościół katolicki od początku trwania pandemii ze zrozumieniem podchodził do decyzji władz państwowych, również gdy dotykały one sfery życia religijnego. W licznych apelach biskupi zachęcali wiernych do przestrzegania nałożonych ograniczeń.

Nie wspomina on jednak o hucznych 29. urodzinach radia Maryja, gdzie pomimo trwającej pandemii na uroczystości nie zostały zachowane zasady reżimu sanitarnego. Więcej tutaj.

Abp. Gądecki odniósł się również do malejącej liczby dobowych zakażeń wirusem SARS-Cov-2:

W ostatnich dniach dostrzegamy w Polsce malejącą liczbę dobową zakażeń koronawirusem. Z pewnością jest to efekt tak decyzji władz państwowych, wyrażanych w kolejnych obostrzeniach sanitarnych w sferze publicznej, jak i odpowiedzialnej i solidarnej postawy większości naszych Rodaków.

Jednakże porównując trzy ostatnie dni – 7 grudnia (4 423), 8 grudnia (8 312) i 9 grudnia (12 168) można odnieść wrażenie, że liczba zachorowań znowu wzrasta.